Przegląd mediów

„1000 plus może być bombą ekonomiczną”

Zdaniem ekonomistów, rozszerzenie obecnego świadczenia mogłoby negatywnie odbić się na finansach państwa oraz zachwiać obecnym rynkiem pracy.

Od kilku dni Polacy nie przestają dyskutować o propozycji wprowadzenia w życie programu 1000 plus. Nowe świadczenie docelowo mogłoby rozszerzyć obecne wsparcie rodzin i poprawić demografię. Zdaniem ekspertów, takie rozwiązanie przyniosłoby jednak więcej złego niż dobrego. – Na kolejne wydatki znowu złożymy się wszyscy – alarmują ekonomiści.

W rozmowie z „Super Expressem” wiceszef sejmowej komisji finansów publicznych Janusz Szewczak stwierdził, że pomysł poszerzenia finansowego wsparcia dla rodzin jest dobrą opcją. – Chcemy, aby nastąpiła jakaś korekta w programie 500 plus. Te pieniądze zżera dziś trochę inflacja, więc musimy pójść dalej i zaproponować 1000 plus, co jest realne i możliwe – mówił polityk na łamach dziennika. W ostatnim czasie w podobnym tonie wypowiadał się anonimowo inny prominentny działacz PiS, zdaniem którego zwiększenia świadczenia mogłoby pomóc partii rządzącej wygrać wybory. Ponadto niektórzy politycy wskazują na większe potrzeby rodzin oraz coraz wyższą liczbę rodzących się dzieci.

1000 plus uderzy w finanse?
Nieoficjalna propozycja wydaje się szczytna, ale czy słuszna? Mniej entuzjastycznie podchodzą do niej eksperci oraz ekonomiści, w opinii których rozdawanie dodatkowych pieniędzy odbije się państwu w końcu czkawką. – Niestety, 1000 plus może być bombą ekonomiczną, która spowoduje, że budżet nie wytrzyma – ostrzega Dominik Łazarz, ekonomista WSIiZ w Rzeszowie. – Jak przyjdzie dekoniunktura. to nagle trzeba będzie obniżać pensje, zwiększać podatki i szukać dodatkowych środków na załatanie dziur – dodaje.

Przeczytaj pełny tekst artykułu w papierowym wydaniu Super Nowości.

Kamil Lech
Super Nowości

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x