Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w spółce Gamrat S.A, którą we wrześniu tego roku odwiedzili funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Zarzuty wysuwane wówczas wobec zarządu dotyczyły działania na szkodę spółki Gamrat pracowników zajmujących się sprawami majątkowymi w firmie oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Te zarzuty jednak się nie potwierdziły
– Wszystkie procedury były realizowane zgodnie z obowiązującym prawem. Śledztwo zostało umorzone i myślę, że wszyscy możemy w spokoju wrócić do swoich obowiązków – mówił dziś Andrzej Czajka, prezes Gamrat S.A.
Wiadomo, że obecność w jasielskiej spółce funkcjonariuszy CBA była spowodowana donosem jednego z pracowników. Czajka wyklucza, że mogło być to działanie konkurencji związane z procesem prywatyzacyjnym.
– Myślę, że tu nie chodziło o działanie konkurencji a był to zwykły donos osoby chyba obrażonej na sytuację związaną z jej pozycją w firmie. Natomiast nie było to miłe zdarzenie i miało swój wydźwięk jeśli chodzi o inwestorów, którzy przyjechali oglądać zakład i z ich ust padały pytania na ten temat. Musieliśmy się do tego ustosunkować – mówił Andrzej Czajka.
Pytany o szczegóły dotyczące tej sprawy prezes Czajka odpowiedział.
– Zarząd jako strona poszkodowana miał umożliwiony wgląd do tych dokumentów, natomiast zrezygnowaliśmy z tego, aby nie wchodzić w szczegóły tej sytuacji, bo myślę, że nie ma to sensu, trzeba mówić o rzeczach dobrych i pozytywnych, natomiast tamto zostawmy z tyłu i niech historia osądzi, kto miał rację – mówił Czajka
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Taki scenariusz był do przewidzenia…A zatem do zobaczenia….:D
jak ktoś mógł pomyśleć,że w tej spółce są jakieś nieprawidłowości?
Zawsze się znajdzie jakaś czarna owca tym razem było ich pięć
Czy można wiedzieć kto zrobił donos.Czy załoga została powiadomiona?
Prosimy o ujawnienie tego stada pięciu owiec