Tomasz Świątek: „na rowerze spędziłem pół swojego życia”
Ma 56 lat. W ciągu trzydziestu lat przejechał ponad 350 tys.km. Jego wyprawy liczą od 14.5 tys.km, do mniejszych, które wynoszą ponad 3 tys.km. – mowa tutaj o Tomaszu Świątku z Krosna, który jak sam mówi na rowerze spędził pół swojego życia.
Jak podkreśla rowerzysta, swoje podróże na rowerze zaczął od jednodniowych wyjazdów nad Solinę. Polskę objechał wzdłuż i wszerz. Pierwszą wycieczką za granicę był wyjazd na Słowację.
– Dawniej z dalszymi podróżami były problemy spowodowane koniecznością wyrabiania paszportów, ale również brakowało na te cele funduszy.Obecnie na liczniku mojego roweru jest już ponad 350 tys. km. Z państw europejskich nie byłem jeszcze tylko w: Anglii, Belgii, Holandii i Białorusi. Dwukrotnie przekroczyłem granicę Azji – w obu przypadkach na Uralu. W 2007 roku odbyłem najdłuższą podróż swojego życia – do Rosji nad jezioro Bajkał – 14.600 km (tam i z powrotem). Zajęło mi to 132 dni. – Mówi Tomasz Świątek.
Z gościnnością bywało różnie
Jak mówi Tomasz Świątek, z gościnnością bywało różnie. Nie raz zdarzało mu się nocować w lesie, gdzie po prostu rozbijał namiot i następnego dnia ruszał w dalszą drogę.
– Przychodzę po prostu do drzwi ludzi, przedstawiam się po czym zadaję pytanie czy mogę na podwórku rozstawić namiot.Jeśli ktoś nie wyrazi zgody pukam do kolejnych drzwi.W Rosji czy na Ukrainie nie ma większych problemów z tym. Mówi Świątek.
Podróże na rowerze – wysokie koszty?
Podróże na rowerze nie wiążą się ze zbyt wysokimi kosztami. Krośnianin stara się minimalizować opłaty. Nie korzysta z hoteli oraz miejsc kempingowych.
– Miejsce w hotelu czy na kempingu nie są takie tanie. Byłem w 2000r. w Portugalii, gdzie wyprawa trzymiesięczna kosztowała mnie 150 dolarów – opowiada
Z części zapasowych do roweru zabiera tylko dętkę. – Rower jest tak zrobiony, że nie ma prawa się popsuć – mówi o swoim pojeździe, w którym już niejedna część była wymieniana. 12 przełożeń wystarcza, 2 przerzutki z przodu, 6 z tyłu. – Przed każdą większą górką trzeba zejść, inaczej człowiek szybko się zmęczy i daleko nie zajedzie – tłumaczy święte zasady.
Więcej informacji związanych z wyprawami Tomasza Świątka znajdziecie Państwo na stronie internetowej www.swiatek.za.pl
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Panie Tomaszu jest pan GOŚĆ!
Ostatnio pana Tomasza można było spotkać jak podążał w tą niedziele do Pruchnika na maraton MTB z serii Cyklokarpaty.
czapka z głowy,wielki szacun
Szacunek MISTRZU. Często widzę Pana jak idę do szkoły. PAN JEST WZÓR.
Chyba znalazłem inspiracje co do czasu wolnego:) Pozdrawiam Tomku!