Jasielska Scena Rockowa na długo zapadnie w pamięci (foto)
Koncert Jasielskiej Sceny Rockowej, który odbył się w dniu 12 lutego 2010 roku w Jaśle w Klubie Muzycznym Europa stał się wydarzeniem, które na długo zapadnie w pamięci uczestników. Po raz pierwszy w historii naszego miasta spotkały się wszystkie zespoły rockowe działające na terenie Jasła i okolic.
Koncert stworzył specyficzną atmosferę, którą długo nie uda się powtórzyć. Profesjonalizm zespołów, perfekcyjne przygotowanie sprawiły, że w opinii uczestników koncert był wydarzeniem, które zasłużyło na jego uwiecznienie i udostępnienie tym, którym się tak podobał i na których miał tak wpływ emocjonalny. Aktualnie opracowywany jest pamiątkowy krążek DVD na którym znajdą się utwory z koncertu jak i zdjęcia.
Wojciech Makoś, współorganizator koncertu
* * *
„Koncert bardzo profesjonalnie przygotowany zarówno pod względem sprzętowym jak i promocji. Cieszy fakt ze tylu młodych ludzi odnalazło swoją pasje w muzyce! Dzięki takim imprezom mogą sie rozwijać , zbierać nowe doświadczenia sceniczne i nie tylko 🙂 Koncert pokazał, że jest olbrzymie zainteresowanie muzyką rockową i nie tylko w naszym mięście! Oby więcej takich imprez, bo naprawdę nie ma sie czego bać ani wstydzić!”
Martyr&Elenium
„Koncert przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Publiczność magiczna, reagująca , śpiewająca
i skacząca – istna masakra! Pod każdym względem najlepsza sztuka jaką zagraliśmy. Dlatego taka wielka szkoda, że teraz już nie będzie możliwości zaprezentować się w Jaśle. W okolicach grudnia planowaliśmy zorganizowanie koncertu z dużą gwiazdą , który miał promować wydanie naszej nowej płyty. Niestety, w kościele albo pizzeri nie da się tego zrobić.
Chcieliśmy bardzo „podziękować” osobie odpowiedzialnej za jasielska kulturę. Jeszcze raz udowodniła, że przez chęć manifestacji pseudo władzy, można zepsuć życie ludziom, którzy pokazują innym, że w dzisiejszym szarym świecie jest opcja robienia czegoś kreatywnego!
Dobijają nas dziwne mechanizmy, które powierzają odpowiedzialne stanowiska ludziom totalnie się do tego nie nadającym. Oczywiście jest to tylko nasze zdanie i może po prostu „to wszystko” jest normą panującą w naszym społeczeństwie – jeśli tak to chyba zaczynamy tracić wiarę w ludzką „mądrość”.
Mamy nadzieje , że życie bardzo szybko zweryfikuje tą sytuację i jeszcze w tym roku będzie można zacząć współpracę z nową, otwartą i kompetentną osobą.
Mindfield
„Koncert który odbył się 12 lutego 2010 w Jasielskim Klubie Europa był dowodem że koncerty tego typu są w Jaśle bardzo potrzebne. Duża frekwencja, dobre umiejętności wszystkich zespołów, pozytywne i kulturalne zachowanie publiczności, to są kolejne dowody że nasze miasto potrzebuje takich koncertów. Szkoda że instytucje które powinny to docenić nie robią tego. Szkoda że po upadku klubu nie będzie już tak dobrych miejsc do organizacji takich gigów, ale uważam że zespoły z Jasła będą grać koncerty i działać nawet po upadku klubu w Jaśle i po za nim, bo tak było, tak jest i na pewno tak będzie. Śmiało chyba mogę powiedzieć że ostatni Rockowo-metalowy koncert w klubie Europa był bardzo dużym sukcesem. Dziękujemy organizatorom za zorganizowanie dobrego koncertu i fanom ciężkich brzmień którzy dopisali, dopóki będą fani ta muzyka nigdy nie umrze!!!
Virus members
„Koncert był rewelacyjny! Wiele kapel, różne nurty, zabawa przednia dla zespołów, publika dopisała, a to przede wszystkim świadczy o tym, że istnieją tacy ludzie którzy tą muzykę ubóstwiają tak jak i my. wielkie dzięki za możliwość wzięcia udziału w takim koncercie.
Magnificum
„Koncert jak najbardziej udany. Świadczy o tym przede wszystkim ilość ludzi i ich zainteresowanie tym konertem. Szkoda ze „kochana” pani dyrektor nie była w stanie użyczyć JDK-u tylko musieliśmy gnieść się w Europie. Wielkie podziękowania dla Roberta który klubu użyczył, dla Wojtka, Adama i dla reszty sponsorów bo bez nich by tego nie było”.
Xilow
Był to dla nas bardzo specyficzny koncert, ponieważ ostatni raz graliśmy na żywo 10 lat temu (5 luty 2000 r.). Ponad to, występem tym zakończyliśmy naszą działalność jako Overlord. Był on więc nie tylko okazją do zaprezentowania się po raz ostatni na scenie ale również możliwością podziękowania tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierali nas podczas naszej działalności. Koncert ten był również doskonałą okazją, aby uczcić mającą niedawno miejsce premierę naszego debiutanckiego albumu „In The Word Of Time”, nagranego w listopadzie 1998 roku, czyli ponad 11 lat temu! Stanowił on również możliwość spotkania się ze znajomymi, którzy kiedy działaliśmy jako zespół również brali czynny udział w życiu tak zwanego „underground’u”. Sam zaś występ, jak to zwykle bywa, minął bardzo szybko ale wspomnienia tego wieczoru na pewno na bardzo długo pozostaną w naszej pamięci. Krótko mówiąc, było SUPER EXTRA! Jeżeli zaś chodzi o całość imprezy to według nas była to wspaniała prezentacja naszych rodzimych kapel i oby więcej takich imprez! OVER!
Overlord
„Niesamowicie energetyczne i bezprecedensowe wydarzenie. Szkoda by było, aby jasielska publiczność nie mogła doświadczyć jeszcze podobnych chwil. Był to koncert szczególnie ważny dla nas, ponieważ po raz pierwszy wystąpiliśmy w składzie z nowym wokalistą – Marcinem „Spajderem” Czarneckim. Dzięki dla fanów, zespołów i organizatorów. Do zobaczenia.”
Tug Boat
„Witam, w imieniu całego zespołu Whiplash chciałem podziękować organizatorom koncertu za pomysł i ciężką prace jaką włożyli w sfinalizowanie tego koncertu . Wysoki poziom organizacji imprezy potwierdza fakt, iż jednego wieczoru na scenie pojawiło się aż 10 zespołów. Największym zaskoczeniem była dla nas oczywiście publiczność, a ściślej jej liczba, coś pięknego ! Serdeczne podziękowania składamy również Gminnemu Centrum Kultury i Czytelnictwa w Brzyskach, który jest głównym sponsorem zespołu Whiplash. Doceniamy to wsparcie zwłaszcza dlatego, iż wiemy że Jasielskie zespoły nie mogą liczyć na taki gest od swoich instytucji. Mamy nadzieje, że na następnym koncercie spotkamy się już na scenie JDK-u , który przecież został stworzony właśnie po to aby służyć takim inicjatywom. Pozdrawiam”
Kamil & Whiplash
„Jako muzyk i współorganizator jestem bardzo zadowolony z koncertu. Nie spodziewaliśmy tak dużego zainteresowania imprezą. W pewnym momencie zastanawialiśmy się czy nie zamknąć drzwi Europy bo ludzie cały czas przychodzili i kupowali bilety. Jednak udało się i jakoś się pomieściliśmy. Mimo pewnych problemów i działań destrukcyjnych ze strony ludzi „kultury” (czyt. JDK) impreza okazała się pełnym sukcesem. Warto również zaznaczyć, że padł rekord jeśli chodzi o frekwencję. Klub po prostu pękał! Generalnie by nie przeciągać bo wszyscy wiemy jak było i jest, jako formacja Krusher pragniemy podziękować: Wojtkowi za wsparcie, artystom z wszystkich zespołów, Danielowi za przody, Fotos za dobra robotę i zaangażowanie, a przede wszystkim Fanom i Przyjaciołom Krusher’a. Mamy nadzieję, że jajcarski skok w bok w postaci zafundowania „Ogórka” w wersji Hard przypadł wam do gustu:). Ja osobiście dziękuje Mindfieldom za zaproszenie do wyśpiewania kultowego „noża” (wkrótce ukaże się teledysk). Do zobaczenia we wrześniu na Krushfeście (www.krushfest.krusher.pl), na który bardzo zapraszam (wkrótce bilety w sprzedaży).”
Adam Pucykowicz & Krusher
– – –
Fotogaleria:
Tylu fotografów i wszyscy robili zdjęcia publiczności?? Nie wierzę…
Szkoda, że ten portal nie ma konkretnych dziennikarzy, którzy by ten koncert porządnie zrelacjonowali. Jakieś fotki i strzępy wypowiedzi nic nie oddają. Dobry opis widziałam tylko na stronie Mindfield. Polecam. A tak w nawiasie, chyba właśnie jednak oni byli gwiazdą nr 1, nie? Ja sie wybawiłam jak nigdy.
glowna gwiazda byl Overlord ktory specjalnie na ten koncert sie zreaktywowal i gra jak na kapele z Polski bardzo dobrze. Mindfieldowi jeszcze troche brakuje do brzmień jakie chcą osiągnąć bo coś im to nie wychodzi.
Nie sądze , że gwiazdą był Overlord – popatrz nawet na samą liczebność i zabawę publiki. Skoro Mindfield zgromadził najwięcej ludzi pod sceną(na parkiecie nie było miejsca) to chyba nie jest to dowód na to , że im nie wychodzi. Oczywiście każdy ma swój gust ale skoro jesteś zafascynowany ekstremalnymi brzmieniami to nie oceniaj przez ten pryzmat muzyki zespołów grających w innym klimacie. Jak dla mnie Mindfield zamiótł wszystkich – no i oczywiście dobili bisem z Adamem – a poźniej Panku pokazał klasę występem z Krusherem. Ty w ogóle widziałeś to wszystko?