Malarstwo Jana Dyląga w jasielskim Muzeum (foto)
Rok po śmierci jasielskiego malarza, plastyka i grafika Jana Dyląga, w Muzeum Regionalnym w Jaśle można oglądać wystawę prezentującą zbiór 56 prac artysty. Wystawa ma charakter retrospektywny.
– Na wystawie można zobaczyć te rodzaje malarstwa, które Jan Dyląg szczególnie lubił czyli pejzaż, portret oraz kompozycje figuralne i z motywami roślinnymi – mówi Alfred Sepioł dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle.
Ulubionym tematem artysty był pejzaż jego rodzinnych stron, czyli Święcan. Szczególnie upodobał sobie wzgórza południowo-wschodniej Polski. Malował również portrety, nostalgiczne, romantyczne. Zdaniem niektórych, w portretach kobiet Dyląg zawierał elementy twarzy swojej żony.
Na piątkowym wernisażu, obecna była rodzina, przyjaciele i znajomi Jana Dyląga. Współprace z malarzem wspominali plastycy tworzący wraz z nim nieformalne stowarzyszenie jasielskich plastyków „Plaja”
– To był wesoły i pracowity chłopak. Razem jeździliśmy na plenery malarskie. Dużo pracował i mobilizował nas, zawsze był uśmiechnięty i życzliwy – wspomina artystę Jan Kukułka, członek stowarzyszenia „Plaja.”
Obrazy Jana Dyląga cieszą się zainteresowaniem zarówno znawców malarstwa jak i kolekcjonerów amatorów.
– Jest to takie malarstwo, które pasuje do każdego wnętrza. Ludzie, którzy lubią się otaczać pięknem, myślę, ze taki obraz mogliby mieć w swoim domu. To jest malarstwo, które uspakaja, wycisza człowieka i w tym jest jego wielka wartość – tłumaczy Alfred Sepioł.
Wystawa obrazów Jana Dyląga w Muzeum Regionalnym w Jaśle będzie otwarta przez cały lipiec i sierpień. Serdecznie zapraszamy.
***
Jana Dyląg ur. 02. 02. 1957 r. w Bieczu. Był absolwentem PLSP w Sędziszowie Młp.
Uprawiał malarstwo i grafikę komputerową. Jego dzieła można było oglądać na wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą m.in. w Warnie, Wrocławie , Jaśle, Trebiszowie. Jan Dyląg zmarł w 2008 roku, miał 51 lat.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Więcej zdjęć autorstwa Bogdana Bachty w fotogalerii.
fotograf niech się przebranżowi, bo w życiu nie widziałem fatalniejszych ujęć z wystawy…A sztuka … Arcyjasielska