Świat z perspektywy trotuaru
Kiedy Jacek Hugo Bader wszedł do Czytelni Głównej Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle – powiało wielką przygodą. Witając się z publicznością powiedział: „Jestem zwykłym człowiekiem. Urodziłem się jako reporter. To był mój los, moja misja”. Z tą misją łączy się pokazywanie niesprawiedliwości.
Z wielką żywiołowością i zaangażowaniem opowiadał zebranym o swoim zawodzie i swojej pasji. „Dobry reportaż musi dać w pysk” – stwierdził. „Bogaci, zdrowi, szczęśliwi mnie nie interesują. Lubię opisywać ludzi w sytuacji ostatecznej”. Najważniejsze to „przytulić się” do bohatera. „Nigdy nie piszę o ludziach, których nie znam”. Dzięki drobiazgowej selekcji wyłania kilku bohaterów, którzy są adekwatni do całości, choć rezygnacja z niektórych wywołuje u niego niekłamany żal. „Bohater to ten, który opisze całe zjawisko, jak kropla, która opisze cały ocean”.
W swoich reportażach dostrzega rozmaite zjawiska społeczne i polityczne, czasem je piętnując. Tak było w przypadku „Chłopców z motylkami”, którego trzonem fabularnym był bandytyzm osiedlowy. Ten właśnie tekst uważa za najlepszy. Nazywa siebie „reporterem trotuarowym”, patrząc na świat z perspektywy chodnika. „Piszę swoim płynem mózgowo-rdzeniowym. Maczam w nim stalówkę” – stwierdził.
Proste formalnie pomysły są najlepsze. Mocny i drastyczny temat wymaga prostej formy. Najważniejsze w reportażu są szczegóły. „Szczegół w reportażu ma palce olbrzyma”.
Reporter nie musi być obiektywny, gdyż sam selekcjonuje materiał, a widz patrzy na reportaż jego oczami. Proces tworzenia reportażu przyrównał do układania mozaiki.
Jego motto życiowe to: „Nic co przychodzi łatwo, nie ma wartości”. Z żalem stwierdził, że swoimi pomysłami na reportaże obdzieliłby trzy, cztery życia lecz ma świadomość, że nie zdąży ich zrealizować. Komentując album Chrisa Niedenthala, do którego zdjęć napisał tekst stwierdził – „Ważne jest ciągłe zdziwienie. Człowiek przywyka do nienormalności”.
W swoim reporterskim życiu stosuje zasadę himalaisty –„Zdobyć górę to z niej zejść”.
Dzięki Jackowi Hugo Baderowi zebrani mogli odbyć niezwykłą podróż od warszawskich blokowisk po czumy pasterzy reniferów dalekiej Syberii.
Jacek Hugo-Bader – dziennikarz, od niemal 20 lat reporter Gazety Wyborczej. Słynie z różnych wcieleń. Specjalizuje się w reportażach z Rosji. Dwukrotnie został uhonorowany nagrodą Grand Press (1999, 2003) i głównymi nagrodami Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Autor książki „W rajskiej dolinie wśród zielska”, nominowanej do Nagrody Literackiej NIKE.
Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Literacki alfabet”. Projekt realizowany jest ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
MBP, Jasło