Małe damy: królewny, księżniczki, baletnice oraz kilkuletni dworzanie, rycerze i paziowie, a także czarodziejki, pokemony, motylki, świerszcze oraz inne sympatyczne zwierzaki i nieziemskie stwory opanowały w poniedziałkowy (24 bm.) wieczór Jasielski Dom Kultury. „Bal tysiąca bajek”, na którym ponad setkę dzieciaków bawił Czarodziej i Pan Kleks trwał ponad 3 godziny.
Zabawa była znakomita. Te dzieci, które poznały już prowadzących ją poznańskich aktorów z Teatru Promyk i niektóre organizowane przez nich zabawy, w czasie „Wakacyjnych czwartków artystycznych” na osiedlach, wiedząc czego mogą się spodziewać, wybuchami entuzjazmu reagowały na kolejne propozycje zanim jeszcze animatorzy zdążyli do końca wyjaśnić na czym one polegają. A zabawy były tak urozmaicone i wciągające, że nikt się nie nudził.
Na początek odbyła się prezentacja strojów, podczas której maluchy mogły się poczuć jak gwiazdy mody, a potem konkursy taneczne i sprawnościowe, zabawy z balonami, z hula-hop, wyścigi czarownic i czarowników na miotłach i naśladowanie gry na różnych instrumentach. W rytm piosenki „Jedzie pociąg z daleka” wszyscy podróżowali po Polsce, z głośnym piskiem zatrzymując się na wielu stacjach zanim dotarli do Jasła, przechodzili pod obniżaną poprzeczką, a na zakończenie – przez magiczny tunel, wykrywający czy ci, którzy przezeń przeszli na pewno dobrze się bawili. Okazało się, że świetnie, bo nikt nie zamienił się ani w żabę, ani w hipopotama.
JDK
Subscribe
0 komentarzy