– Aktualnie na dworcu PKP w Krośnie nie można kupić biletu na pociąg. Powód? Kasa biletowa została zlikwidowana – oburza się pan Jan (nazwisko do wiadomości redakcji), nasz Czytelnik. – I teraz, aby móc kupić takowy bilet w kasie trzeba się pofatygować aż do Jasła. Przecież to jakiś absurd, żeby do innego miasta jechać specjalnie po bilet – dodaje poirytowany. – Dlaczego w ogóle doszło do tak wręcz żenującej sytuacji?! – pyta.
W miniony czwartek chciałem kupić bilet na pociąg, gdyż zamierzałem odwiedzić swoją znajomą, której dawno nie widziałem. Jakież było moje ogromne zdziwienie, gdy na budynku dworca kolejowego w Krośnie pod rozkładem jazdy przeczytałem informację adresowaną do podróżnych o tym, że najbliższa kasa biletowa znajduje się… w Jaśle. Przeżyłem szok. Po prostu nie mogłem w to uwierzyć – opowiada pan Jan.
Podróżni są zbulwersowani
– Jechać z Krosna do Jasła po bilet? Ci z PKP chyba mają pasażerów za idiotów – denerwuje się nasz Czytelnik. – Dowiedziałem się, że kasa w Krośnie została zamknięta. Ciekawe dlaczego? – zastanawia się. Takich sygnałów od zbulwersowanych Czytelników odebraliśmy kilka. Postanowiliśmy sprawdzić. Wczoraj pojechaliśmy na krośnieński dworzec PKP. I okazało się, że Czytelnicy nie blefują. Faktycznie pod rozkładem jazdy można przeczytać, że „najbliższa kasa biletowa znajduje się na stacji Jasło”. O wyjaśnienie tej sprawy zwróciliśmy się więc do Jana Marszałka, naczelnika Wydziału Sprzedaży Podkarpackiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
Ekonomia pokonała zdrowy rozsądek…
– W tym przypadku zdecydowały względy ekonomiczne – mówi wprost Jan Marszałek. – Co prawda od 1 kwietnia został przywrócony ruch pociągów regionalnych na odcinku Jasło – Zagórz, jednak w związku ze zbyt małą ilością takich kursów dalsze utrzymywanie kasy biletowej w Krośnie po prostu było nieopłacalne – podkreśla. I dodaje, że osoby podróżujące tymi pociągami mogą kupić bilety u konduktora i nie ponoszą z tego tytułu żadnych dodatkowych opłat.
Co prawda można kupić bilet w Internecie, jednak nie wszyscy w domu go mają. Nie brakuje tradycjonalistów, którzy woleliby pójść na dworzec i na miejscu w kasie zaopatrzyć się w bilet na pociąg. Niestety, w Krośnie to jest niemożliwe…
Wioletta Zuzak
Super Nowości
Jakby nie można było kupić biletu u konduktora to by był absurd i temat na artykuł.
Bo JASŁO to MIASTO,a Krosno to Wieś
tak, tak wiadomo Jasło posiada rónież przepiękny rynek na miarę wilkiego miasta, nie to co wieś Krosno 😉
Ale o co tyle krzyku skoro można kupić bilet u konduktora?nie rozumiem gdzie tu sensacja.wsiada się do pociągu,kupuje bilet u konduktora i jazda.po cholerę kasa na dworcu,bardzo słuszne rozwiązanie.popieram!:)
TAK TO JEST JAK DAJE SIE STOLKI "PO PLECACH" BARANOM….
JASŁO GÓRĄ.
… do niedawna było odwrotnie – a wtedy krzyku nie było???