Muzeum kupiło unikatowe listy do Marii Konopnickiej
ŻARNOWIEC. 20 bardzo dobrze zachowanych listów dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu odkupił od wybitnego literaturoznawcy prof. dr hab. Zbigniewa Sudolskiego z Warszawy. – Ponieważ zajmuję się głównie romantyzmem zbiór listów Wacława Hłaski do Marii Konopnickiej chętnie sprzedam, bo obawiam się, by nie zaginął po mojej śmierci – w liście do włodarza muzeum pisał profesor.
Ofertę sprzedaży zbioru listów, a w nich 192 zapisane strony oraz materiały biograficzne i bibliograficzne zebrane przez profesora, dyrektor Bukowski otrzymał 4 listopada ub.r. Jak się okazało jest to unikatowy i bardzo cenny zbiór. Udało się go zakupić przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Urzędu Marszałkowskiego.
Listy z Ameryki
Korespondencja Wacława Hłaski do Marii Konopnickiej pochodzi z lat 1894-1902. Mimo upływu czasu listy te są dobrze zachowane. – Autografy zostały przywiezione z Wilna w 1945 r. Ich autentyczność potwierdza zarówno charakter pisma, zachowane koperty listów ze znaczkami pocztowymi, gatunek papieru itp. – oświadczył Zbigniew Sudolski, emerytowany pracownik Uniwersytetu Warszawskiego. Co ciekawsze autor listów – Wacław Hłasko – nie jest postacią bliżej znaną i kojarzoną z poetką. Udało się jedynie ustalić, że był związany z ruchem teozoficznym i był członkiem redakcji „Słowa Polskiego” w końcu XIX wieku. Dwa wiersze wydrukował m.in. w „Kłosach”. – Większość listów Hłasko napisał do Konopnickiej z Ameryki, z Nowego Jorku i z Point Loma. Tylko jeden ostemplowany jest pieczątką Amsterdamu – Holandia i jak wynika z moich badań – jeden nadany jest z Polski. Wartość listów jest dla nas bezcenna do badania – filozoficznej Marii Konopnickiej i jej kontaktów z Ameryką – wyjaśnia Paweł Bukowski, dyrektor Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu. – Na temat samego Hłaski wiemy niewiele. Nie występował w żadnych przedwojennych źródłach. Jego nazwisko pojawiło się tylko w jednym z listów Konopnickiej z Monachium do córki Zofii – dodaje. Na podstawie treści listów ustalono również, że Konopnicka pisała do Hłaski. O jej listach nic jednak nie wiadomo. – Być może teraz, gdy świat usłyszał o listach Wacława Hłaski do Marii Konopnickiej ujawni się posiadacz listów od poetki. Bardzo bym chciał, bo jest to ciekawy wątek – przyznaje Paweł Bukowski.
Listy wyceniono na 35 tys. złotych
Na zakup bezcennych listów dyrekcja żarnowskiego muzeum pozyskała pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z Urzędu Marszałkowskiego. – Wartość listów i notek profesora wyceniono na 35 tys. złotych. Ministerstwo dało nam 26 200 zł dofinansowania, a 8800 zł Urząd Marszałkowski – informuje dyrektor muzeum.
O czym są listy? Z pierwszych analiz wynika, że treść korespondencji dotyczy przede wszystkim zagadnień teozoficznych i filozoficznych, przemyśleń na temat świata, kultury i ogólnego światopoglądu. – Oprócz różnych pojęć i ciekawych spostrzeżeń, które Hłasko wyjaśniał Konopnickiej, przedstawiane są tam wizje katastroficzne, m.in. że za 50 lat będzie płacz i zgrzytanie zębów. Można więc myśleć, że przewidział II wojnę światową – z uśmiechem zdradza Paweł Bukowski. (…)
Tekst i fot. /ws-s/
Szczegóły na stronie 10 gazety Nowe Podkarpacie
Kurcze, trzeba poszukać po strychu, jak za listy tyle kasy chcą 😉