Wdowa po Senatorze Zającu jest już w Moskwie
Jak przekazał portalowi Jaslonet.pl Senator Zdzisław Pupa, Alicja Zając, żona senatora Stanisława Zająca, jest już w Moskwie.
Alicja Zając wyleciała do Moskwy dziś po godzinie 16:00 czasu polskiego. Potwierdził nam tę informację poseł PiS Kazimierz Gołojuch.
Ze wstępnych informacji, jakie uzyskaliśmy wynikało, że Pani Alicji Zając towarzyszy jej brat Jerzy Sołtys. Jak podaje jednak senator Zdzisław Pupa, Alicja Zając zdecydowała, że sama poleci do Moskwy.
Teraz przed panią Alicją Zając niezwykle trudny moment, identyfikacja zwłok męża. Zdaniem posła Kazimierza Gołojucha, który był w Katyniu, kiedy pod Smoleńskiem rozbił się samolot prezydencki, będzie to trudny i bolesny moment.
– Gdy telewizja rosyjska pokazała pierwsze zdjęcia z tej tragedii, oderwany kadłub, kiedy pokazali biało-czerwoną szachownicę zbroczoną krwią, padło na nas niesamowite przerażenie. Można sobie tylko wyobrazić, co będą czuć rodziny widząc zmasakrowane ciała. Trzeba mieć w sobie dużo siły, żeby móc identyfikować ciała swoich bliskich. Mogę tylko współczuć i wyobrażam sobie, co będzie przeżywać żona pana senatora Zająca, która ostatni raz widziała go uśmiechniętego i w pełni sił – mówił Kazimierz Gołojuch.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Wyrazy współczucia dla P. Alicji i całej rodziny z głębi poruszonych serc. Niech Bóg da Pani siłę. Jesteśmy z Panią. Jest Pani potrzebna wielu ludziom: w rodzinie , w działalności społecznej i w innych dziedzinach- tam gdzie niosła Pani dobro. Modlimy się o pociechę w tych trudnych dniach.
wyrazy wsoplczucia dla pani zajacowej .a senatorowi niechaj ziemia lekka bedzie :(:(
http://www.youtube.com/watch?v=mf52xZjb8ho
Pani Alicjo, proszę przyjąć wyrazy głębokiego współczucia. Dla Pani to niewyobrażalna tragedia a dla nas, mieszkańców Jasła ogromna strata dobrego człowieka i wielkiego społecznika.
Wyrazy glebokiego wspolczucia
:confused:bardzo pani współczuję , też mi smutno
nie da się opisać tego co się stało.znałem pana Stanisława i panią Alicje.Dalej nie wierze w to co się stało.mogę tylko głęboko współczuć…