Rentownych kursów coraz mniej
Jasło. Zmniejszająca się liczba pasażerów, większa konkurencja na rynku przewozów powodują, że jasielskiemu PKS-owi coraz bardziej przestaje się opłacać finansować kursy dla trzech czy pięciu osób.
PKS otrzymuje wiele sygnałów, że mieszkańcy gmin nie mają jak dojechać do urzędu gminy czy szkoły. Jako przykład podano trasę Makowiska – Siedliska Żmigrodzkie- Nowy Żmigród, gdzie PKS zawiesił większość kursów. Również dyrekcja Zespołu Szkół im. Mikołaja Kopernika w Nowym Żmigrodzie apeluje o przywrócenie zawieszonych kursów autobusów, którymi młodzież dojeżdżała w godzinach rannych do szkół w Nowym Żmigrodzie z miejscowości: Mrukowa, Osiek Jasielski, Siedliska Żmigrodzkie (z godz. 8.30), a także autobusów relacji Nowy Żmigród – Siedliska (z godz. 12.15). Zdaniem dyrekcji dezorganizuje to pracę szkoły i uniemożliwia uczniom dojazd na lekcje.
Z przewozów nie da się wyżyć
– Jeżeli chodzi o trasę Makowiska-Siedliska Żmigrodzkie – Nowy Żmigród. To nie jest tak, że nie jeździmy, bo jeździmy. Jeden kurs na pewno uruchomimy dodatkowo około godziny 10.00. Zależy nam na tym, aby jak najwięcej kursów dało się utrzymać – zapewnia Piotr Wygoda, prezes zarządu PKS Jasło. – Jesteśmy taką samą firmą transportową jak wszelkie inne, natomiast wymagania w stosunku do nas są wyższe. Konkurencję mamy coraz większą. Ludzie uważają, że skoro PKS jest firmą państwową to ma jeździć – dodaje.
PKS od 2001 roku jest spółką prywatną, która powstała na bazie przedsiębiorstwa państwowego. Jasielski PKS był słabą spółką państwową stąd Skarb Państwa doszedł do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie prywatyzacja.
– To, że z przewozów nie da się wyżyć zrozumieliśmy dawno. Dlatego większą część naszej działalności stanowią inne formy, a przewozy 45 proc. Jeżeli chodzi o przewozy, to chcemy wyjść w zyskach na zero, co raczej nam się nie udaje – zaznacza prezes.
Dlatego PKS uruchomił stację diagnostyczną, stację paliw, zakład napraw zewnętrznych czy sprzedaż węgla.
– Chcemy zachować tę różnorodność, bo w tym jest siła. Podejmowane działalności są bardziej rentowne – dodaje P. Wygoda.
(…)
Szczegóły w numerze – strona 10.
/mm/
Nowe Podkarpacie
A co z MKSami?
O co za szczęście spotkało mieszkańców gminy Nowy Żmigród, że mają tak wspaniałego wójta jak Krzysztof "obiecanki cacanki" Augustyn.
A co z mieszkańcami Sowiny?Nie każdy ma samochód żeby dojechac i wrócic z pracy.
niech najpierw obniza ceny i zaczna jezdzic punktualnie a i klienci sie znajda i zacznie sie oplacac…
to ciekawe jak erbusowi się opłaca ??? PKS odpuszcza i daje konkurencji pole do działania a ER-Busy jeżdżą przepełnione.