Walentynki – jaki prezent podarować ukochanej osobie?
Piernikowe serduszka, czerwone róże, romantyczna kolacja to najbardziej klasyczne propozycje na walentynkową niespodziankę. Ale prezentem może być weekend w SPA albo wycieczka w Bieszczady.
Wybierając prezent dla ukochanej osoby należy kierować się jej usposobieniem. Jeśli jest to osoba sentymentalna z pewnością ucieszy ją własnoręcznie wykonany podarunek. Oryginalnie ozdobiona ramka ze zdjęciem, przytulanka czy w przypadku kobiety – nieśmiertelne kwiaty. Prezentem dla takich osób może być także nastrojowa, własnoręcznie przygotowana kolacja przy świecach lub romantyczny spacer.
Rzeszowskie sklepy w tym „Świat Mydeł i pachnideł” w centrum handlowym Plaza oferują przeróżne walentynkowe upominki. (Fot. Dariusz Danek)
Z pasjonatami łatwiej
Ułatwione zadanie mają osoby, których druga połowa ma jakąś pasję. Kinomaniaka możemy zabrać do kina, fana muzyki obdarować płytą, a wielbicielce mody zafundować karnet do sklepu odzieżowego. Pasjonata piłki nożnej ucieszy lampka w kształcie piłki, lub zegar z jego ulubieńcami w tle.
Już kilka tygodni przed świętem miłości powinniśmy zwrócić uwagę, czy osoba, którą chcemy obdarować, czegoś nie potrzebuje. Dlatego kobietę, która z zamiłowania jest gospodynią domową, ucieszy mikser, a mężczyznę nowy pilot.
Coś innego…
W tym dnu można sprawić także niekonwencjonalny prezent. Na przykład weekend w SPA, wycieczka, kurs tańca, czy sesja zdjęciową. Dla miłośników dobrej zabawy prezentem może być po prostu wspólny „wypad” na dyskotekę.
Poza tym obdarować się możemy uśmiechem, pocałunkiem, lub miłym gestem.
Aneta Jamroży
Nowiny24.pl
Słońce wschodzi na wschodzie, a zachodzi na zachodzie 😛
Hmm.. Moim zdaniem to nie prezent jest ważny w Walentynki lecz to czy kogoś kochamy.. Prezenty to tylko nabytki których możemy się szybko pozbyć..;] :):D
o boziu ale prymitywny ten tekst w artykule!!!
prezentem moze byc równiez samochod lub wycieczka na karaiby.A moze tez byc bałwanek ulepiony przed domem.
Ciekaw jestem kto pisze,a co ciekawsze kto chce czytac takie prymitywne wypociny na poziomie dziecka z 1 klasy,
ehh redaktorzy nowin