Od 2010 roku nie będzie można już kupić lokalu za kilkaset złotych W lipcu rząd zmieni prawo i nie będzie już można za grosze wykupywać mieszkań spółdzielczych. Od 2010 roku lokatorzy bloków będą mogli je nabyć, ale za… kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Rząd chce zmienić prawo przygotowane jeszcze przez PiS i od 2010 roku znowelizowana będzie ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Zgodnie z projektem, spółdzielnia będzie mogła wprowadzać dodatkowe opłaty za uwłaszczenie w wysokości zależnej od rynkowej wartości mieszkania. Tak więc za lokal trzeba będzie zapłacić od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Zasady na użytek polityczny
– Niedobrze jest, że na użytek polityczny często zmienia się zasady co do wykupu mieszkań spółdzielczych – powiedział Kazimierz Bajowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowe Miasto” w Rzeszowie. – To tak jakby trzeba było grać w szachy według coraz to innych reguł. Po zmianie przepisów będą niesnaski, bo wcześniej lokatorzy mogli wykupywać mieszkania za małe pieniądze, a wkrótce stawki będą znacznie wyższe. To dzielenie społeczeństwa.
Taka wyższa opłata ma zrekompensować spółdzielniom ubytek ich majątku. To rodzaj odstępnego za to, że lokal, w którym się mieszkało dostaje się wraz z wykupem na własność. Rząd nowe przepisy wprowadza na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego. TK uznał, że państwo nie może narzucać spółdzielniom tak niskich stawek wykupu, bo groziłoby to brakiem pieniędzy na remonty bloków.
Trudno będzie wyegzekwować
Według Ministerstwa Infrastruktury do końca 2008 roku mieszkania lokatorskie wykupiło ze spółdzielni ok. pół miliona osób. Zostało jeszcze 200-400 tys. mieszkań, z których połowa może być wykupiona do końca roku, jeszcze na preferencyjnych warunkach. Spółdzielnie boją się, że lokatorzy nie będą chcieli płacić wyższych stawek i będzie to trudno od nich wyegzekwować
Mariusz Andres
Super Nowości
