MiastoWiadomości

Śledczy będą czekać z postawieniem zarzutu zabójstwa

Postawienie zarzutu zabójstwa, gdy nie ma ciała, jest trudne, dlatego mężczyzna oskarżony jest na razie m.in. o uwięzienia byłej żony ze szczególnym udręczeniem.

Śledczy będą czekać z postawieniem zarzutu zabójstwa (fot. Przemysław Janas, Jaslonet.pl)

Jak dowiedzieliśmy się w jasielskiej prokuraturze, Janusz G., który według śledczych stoi za zniknięciem swojej byłej żony Haliny G., na razie nie usłyszy zarzutu jej zabójstwa. Nadal nie ma ciała i nie wiadomo, co się stało, choć ekspertyzy krwi znalezionej zarówno w mieszkaniu pielęgniarki, jak i w samochodzie Janusza G. pogrążają coraz bardziej mężczyznę. Ten jednak milczy. – Mężczyzna do niczego się nie przyznaje. On w dalszym ciągu twierdzi, że nawet nie widział się z byłą żoną – mówi Kazimierz Łaba, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.

– Na razie nie przedstawimy mężczyźnie zarzutu zabójstwa, bo czekamy jeszcze na dodatkowe opinie, a przede wszystkim liczymy, że policjanci znajdą ciało kobiety. Jeżeli jednak nic te poszukiwania nie dadzą, a materiał w śledztwie będzie kompletny, to z pewnością mężczyzna zostanie oskarżony o zabójstwo Haliny G., bo wiele wskazuje, że to on dokonał tego czynu – tłumaczy prokurator Łaba. Mężczyźnie na początku września kończy się pobyt w areszcie tymczasowym, ale z pewnością sąd ten okres wydłuży.

Wywiezienie zwłok do huty nie wchodzi w rachubę?

Super Nowości wielokrotnie pisały o poszukiwaniach kobiety. Kilkukrotnie został przez mundurowych przeczesany dokładnie teren złomowiska przy ul. Floriańskiej w Jaśle – należący do Janusza G., oraz pobliskie łąki przy ulicy Kwiatowej. Nic to jednak nie dało.

Zastępca prokuratora rejonowego w Jaśle, Kazimierz Łaba (fot. Przemysław Janas, Jaslonet.pl)

Zapytaliśmy dlatego w prokuraturze o wersję z hutą. – Cała ta sprawa za szybko się działa, bo do zabójstwa doszło prawdopodobnie w nocy, a już rano policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu. Tym samym to mało prawdopodobne, że zabił kobietę i razem ze złomem oddał do huty, w której ciało zostało spalone – mówi Kazimierz Łaba, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.

Grzegorz Anton
Super nowości

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
XxxX
XxxX
2024 lat temu

Niedaleko jest ogromne śmietnisko, może tam ją wywiózł? Ciekawe czy śledczy na to wpadli…

vx
vx
2024 lat temu

To poszedł transport do huty z tego czy okolicznych złomów czy nie ?Sprawdzono ten trop czy uznano tylko za „mało prawdopodobne”….

Back to top button
2
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x