Bezbramkowy remis w spotkaniu Czarnych Jasło z Piastem Tuczempy. Mecz rozegrany został na stadionie przy Śniadeckich, który przynosił szczęście Czarnym, mimo to nie potrafili oni znaleźć sposobu na strzelenie bramki rywalom. Okazji jednak nie brakowało.
Remis można zrzucić na karb złego stanu murawy, ale i dobrej gry przyjezdnych. Na pewno też można powiedzieć, że po raz kolejny zawiodła skuteczność.
Spotkanie rozpoczął groźny strzał Warzochy zza pola karnego, jednak piłka powędrowała kilka metrów od bramki. Pierwszy kwadrans spotkania wyraźnie pod dyktando jaślan.
Świetną sytuację strzelecką w dwudziestej ósmej minucie marnuje Złotek, który minął bramkarza i z ostrego kąta posłał piłkę w kierunku bramki, jednak tuż przed linią wybił ją jeden z obrońców Piasta.
Pierwsza interwencja Kwieka ma miejsce w trzydziestej drugiej minucie, kiedy to napastnik Piasta strzela z czternastego metra, Kwiek wybija piłkę na korner.
Kolejnej dogodnej sytuacji strzeleckiej nie wykorzystuje Szalony, który posyła piłkę tuż obok bramki gości. Pierwsza połowa kończy się remisem.
W czasie przerwy trener Daniło dokonuje zmian. Schodzi Munia a jego miejsce zajmuje Brągiel.
W sześćdziesiątej pierwszej minucie przed świetną okazją strzelecką staje Złotek, który strzela z siódmego metra, jednak bramkarz Piasta był na posterunku.
W siedemdziesiątej piątej minucie spotkania Szalonego zmienia Bieniasz, który w ostatnim spotkaniu w doliczonym czasie gry strzelił bramkę. Kibice mają nadzieję, że ta sytuacja powtórzy się i tym razem. Szansa na zwycięstwo maleje z minuty na minutę, goście grają pewnie w obronie, a jaślanie popełniają masę błędów w ofensywie. Ostatnią zmianą dokonaną przez trenera gospodarzy jest zastąpienie Grzesiaka, Warchołem.
Sędzia doliczył do drugiej połowy pięć minut, jednak żadna z drużyn nie potrafi przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
„Gamrat” Czarni Jasło przystąpili do tego spotkania w roli faworyta. Bowiem nie stracili jeszcze w tym sezonie punktów na własnym stadionie, odprawiając kolejno Limblach Zaczernie, Żurawiankę i JKS Jarosław.
Komentarze pomeczowe:
– Liczyliśmy się przed spotkaniem z tym, że drużyna z Jasła nie jest łatwym przeciwnikiem, tym bardziej, że nie przegrała dotychczas żadnego spotkania przed własną publicznością. Jestem zadowolony z mojej drużyny, że wywalczyliśmy w Jaśle jeden punkt – mówi trener Piasta Tuczempy, Marek Strawa.
Spytaliśmy o komentarz również trenera Daniło.
– Pierwsza połowa przebiegła w lepszych warunkach, pomimo kilku dobrych okazji strzeleckich nie zdołaliśmy zdobyć bramki. Jeżeli padłaby bramka w pierwszej połowie, losy spotkania na pewno potoczyły by się inaczej. W drugiej połowie graliśmy na stronie, gdzie stan murawy był znacznie gorszy, ale miejmy nadzieję, że od kolejnych meczów będzie lepiej.
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
– – –
Fotogaleria:
Panowie, w kolejnym meczu ma byc ldpiej.
Znowu przynieśli miastu wstyd (jak zawsze ). Czy nie można tej bandy rozkurzyć na cztery wiatry ?????
ty gbur prosty czlowieczku zacznij robić to co powinieneś w pracy bo służbowy komputer nie powinien słuzyć do zabawy takiemu komuś jak ty.
Apeluje do wszystkich aby olewali takich pacjentów.