Wywiad z trenerem Jerzym Daniło przed startem rundy wiosennej

Już jutro spotkanie inaugurujące rundę wiosenną. Jaślanie zmierzą się z siódmym w ligowej tabeli, Limblachem Zaczernie. Przypomnijmy, że w poprzedniej rundzie Jaślanie pokonali gości jednobramkowym zwycięstwem. Redakcja serwisu www.czarnijaslo.pl, zadała kilka pytań trenerowi Czarnych.

Redakcja serwisu: Jak oceni pan okres przygotowawczy, czy wszystkie założenia zostały zrealizowane, jeśli nie, to dlaczego?

Jerzy Daniło: Nie mogę uznać tegorocznych przygotowań za zbyt udane z różnych powodów. Przyczyniły się do tego m.in. mała frekwencja na treningach oraz choroby poszczególnych zawodników. Nie doszedł także do skutku obóz dochodzeniowy z takich samych względów. Dobrze, że mecze sparingowe odbyły się zgodnie z planem, a dzięki nim zespół mógł dobrze przygotować się do startu rozgrywek.

Redakcja: To co kibiców i sympatyków martwiło najbardziej, to niska frekwencja na treningach czy sparingach. Czym było to spowodowane, jak wyglądają sprawy zdrowotne poszczególnych zawodników?

Jerzy Daniło: W zespole jest dużo młodych osób, które na co dzień studiują poza granicami miasta Jasła. Miesiąc luty to także ważny dla nich okres sesji, egzaminów i poprawek, stąd też nie zawsze byli w stanie uczestniczyć w treningu czy też pojechać na mecz sparingowy. Ponadto kilku piłkarzy co jakiś czas łapało przeziębienia m.in. Dariusz Brągiel, Damian Dziedzic, czy też Robert Szalony. Na ostatnich treningach kontuzji nabawili się natomiast Dariusz Bernacki, Grzegorz Munia, Michał Mędrek i Rafał Grzesiak.

Redakcja: W przerwie zimowej testowanych było kilku zawodników. Co zadecydowało o tym, że nie zobaczymy ich jednak na wiosnę w jasielskiej drużynie?

Jerzy Daniło: Różne przyczyny o tym zadecydowały. Niektórzy z nich nie spełnili po prostu oczekiwań, bo jeśli chcemy kogoś pozyskać, to powinno to być wzmocnienie składu, a nie tylko jego uzupełnienie. Chociaż transfery nie wypaliły, to w ostatniej chwili udało nam się pozyskać byłego zawodnika Daniela Myśliwca, który mam nadzieję wzmocni rywalizację na niektórych pozycjach.

Redakcja: Będą jakieś zmiany w „wyjściowej jedenastce” na pierwsze mecze ligowe?

Jerzy Daniło: Zmiany są nieuniknione. Praktycznie trzech zawodników wypadło z podstawowego składu z powodu kontuzji. W takich właśnie momentach zmiennicy mają szansę zaprezentować swoje umiejętności i udowodnić, że zasługują na grę w pierwszym zespole.

Redakcja: Które drużyny według pana będą najgroźniejsze w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej?

Jerzy Daniło: Tabela jest tak bardzo spłaszczona, że kilka drużyn będzie pretendować do awansu. Dobre wzmocnienie poczyniło Zaczernie, notabene nasz pierwszy wiosenny przeciwnik. Celem tej drużyny na pewno będzie włączenie się do walki o najwyższą lokatę. Nie zapominajmy też o tych, którzy zajmują po rundzie jesiennej czołowe miejsca: Piast czy JKS Jarosław. Kandydatów jest wiele, ale to rozgrywki piłkarskie zweryfikują wszystko.

Redakcja: Jak będzie pan traktował rozgrywki Pucharu Polski?

Jerzy Daniło: Puchar Polski jest dla mnie równie ważny jak liga. Zawsze traktowałem te rozgrywki poważnie, tym razem też nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Mogę zapewnić, że do najbliższego meczu z Partyzantem podejdziemy maksymalnie zaangażowani, z chęcią odniesienia cennego zwycięstwa przed własną publicznością i przejścia do następnej rundy.

Czarni Jasło