Najbliższym spotkaniem z MKS Kańczuga jasielscy piłkarze zakończą cykl meczów rozgrywanych z rzędu przed własną publicznością. Będzie to już 8 kolejka gier o mistrzostwo IV ligi podkarpackiej, co oznacza, że znajdujemy się właśnie na półmetku rozgrywek rundy jesiennej.
MKS Kańczuga to aktualnie przedostatni zespół w ligowej tabeli, z zaledwie 4 punktami zgromadzonymi na swoim koncie. W 7 spotkaniach stracił 14 bramek, co daje średnią 2 gola na mecz. Dla kańczużan światełkiem w tunelu jest ubiegłotygodniowy remis z Crasnovią Krasne, który przytrafił się dopiero po 4 porażkach z rzędu. Sytuacja gości byłaby pewnie znacznie gorsza, gdyby nie napastnik Maciej Lech autor czterech jak do tej pory trafień w bieżącym sezonie.
„Gamrat” Czarni Jasło przystępuje do sobotniego meczu w roli faworyta, a zarazem lidera rozgrywek. Jest szansa odskoczyć drugiej w tabeli Stali Nowa Dęba, która wybiera się w ten weekend do Żurawicy. W ostatnich dwóch potyczkach na stadionie w Jaśle między zainteresowanymi drużynami dwukrotnie padł wynik 2:0 dla gospodarzy. Miało to miejsce w sezonie 2003/2004 oraz 2004/2005. Do jaślan należy także świetna passa meczy na Śniadeckich, gdzie pozostają niepokonani od czerwca 2009 roku.
czarnijaslo.pl
o czym wy piszecie przynajmniej przeczytajcie to co wstawiacie!!! na jakim wyjeździe grają Czarni???? Prostactwo i fuszerka "redaktorów"
To Ty nie umisz czytac koles