Każdy pies ma naturę wilka
Włoch Stefano Alacqua oraz Danuta Darul z Gdańska rok temu zamieszkali na Podkarpaciu. Swoją pasję, jaką jest miłość do psów, łączą z pracą i pomocą ludziom.
Stefano Alacqua jest z wykształcenia spawaczem precyzyjnym, ale jego przeznaczeniem okazało się szkolenie psów, które realizuje już od 15 lat. Ukończył wiele kursów z zakresu szkolenia psów, psychologii psa. Stefano ciągle doszkala się, ponieważ szkolenie psów wymaga ciągłej pracy. Jest członkiem włoskiej Obrony Cywilnej, która działa w połączeniu z policją (karabinierami) w poszukiwaniu osób zaginionych.
W Kątach znaleźli wszystko
– Zanim trafiliśmy tutaj, szukaliśmy odpowiedniego miejsca blisko dwa lata. I znaleźliśmy miejsce w Kątach: duży dom, pomieszczenia gospodarcze, łąka, rzeka, w pobliżu las. W miejscu tym znaleźliśmy wszystko, co nam było potrzebne do szczęścia. A widziałam tysiące domów, tysiące ofert. Sąsiedzi są przyjaźnie nastawieni. Przyjechaliśmy w grudniu ubiegłego roku i jak mówią sąsiedzi, przywieźliśmy z sobą śnieg – mówi z uśmiechem Danuta Darul.
Centrum szkolenia psów
W Polsce, ale i w całej Europie jest wiele szkół szkolenia psów, które prowadzone są tylko i wyłącznie z pasji. Stefano ukończył wiele kursów, zdobył wiele certyfikatów, dlatego może rozwiązywać wiele problemów psów, szczególnie psów agresywnych. I dlatego tutaj na Podkarpaciu postanowili stworzyć centrum szkolenia psów. – Wszystkie psy można ułożyć, problem nie polega na wyszkoleniu psów, problem polega na tym, że bardzo często właściciele psów traktują je w nieodpowiedni sposób i zaburzają ich normy życiowe i w efekcie psy są bardzo często agresywne – mówi Stefano Alacqua.
Ludzie mogą u nich poznać swojego psa, dostrzec błędy jakie popełniają na co dzień będąc ze swoim czworonogiem i przy pomocy szkolącego, skorygować.
Pies potrzebuje przywódcy
– Właściciele psów pytają nas często: dałem mu tyle miłości, opiekuję się nim, a dlaczego ode mnie ucieka i mnie gryzie? Otóż pies nie potrzebuje miłości od nas, on potrzebuje konkretnego przywódcy, potrzebuje pana, który da mu pewne reguły stałe i konsekwentnie realizowane i pies wtedy będzie szczęśliwy. Nie potrzebuje być wtedy przytulany, całowany, nie potrzebuje spać w łóżku, czy jeść przy stole – wyjaśnia Danuta Darul.
Pies tego nie chce. Pies woli mieć swój kojec, budę. Wtedy tworzy się zdrowy związek między psem a panem. – Jeżeli ja zaczynam psa traktować jak psa, to on wtedy mnie kocha. Jeżeli traktuję go jak swojego syna, to pies zaczyna się robić agresywny, bo tego nie chce. Jeśli pies zostaje w hotelu to zaczynam szkolenie u podstaw: od karmienia, od wyprowadzenia na spacer. Cykl jeden trwa około 30 dni, właściciel przyjeżdża 2-3 razy i też bierze udział w szkoleniu – opowiada Stefano.
Po tym czasie pies wraca „narodzony na nowo”, bez starych nawyków, uczy się nowych zasad. Właściciel też musi się do tego dostosować, bo miesiąc pójdzie na straty.
Szczegóły w numerze – strona 17.
Andrzej Józefczyk
Nowe Podkarpacie
nie no fajne to jest . : D
hahha to w kątach 😀
byłam tam u nich
a ile kosztuje taki bajer??
a jak cenowo?
to nie będzie miał natury kota lub konia skoro od wilka pochodzi,a lokalizacja szkały na biednym podkarpaciu to raczej niewypał.
W naszym CHORYM KRAJU należałoby otworzyć szkołę dla polityków – aby zaczęli wreszcie zajmować się palącymi problemami większości narodu, a nie tylko zaspokojeniem własnego i kolesi ego……….