Sport

Wyścig Górski „Prządki 2010”: Kluza królem deszczu (foto)

W bardzo trudnych deszczowych warunkach zawodnicy startujący w II rundzie GSMP Korczyna kończyli drugi podjazd wyścigowy. Najszybszym okazał się debiutujący w GSMP Waldemar Kluza w Mitsubishi Lancerze Open+2000, wykręcając najlepszy czas 2 podjazdu przeprowadzonego w strugach deszczu. Tuż przed startem ścisłej czołówki nad Korczyną zabłysnęły pioruny i rozpoczęło się regularne gradobicie, które ustawiło klasyfikację niedzielnych zawodów.

Pierwszy podjazd to zwycięstwo Mariusza Steca z Motoricus Motorsport i zarazem rekord trasy 1.58.665.  Drugim czasem pochwalił się Aleksander Michałowski w Różowej Panterze wykręcając 2.03.920, natomiast trzeci z trzecim czasem do mety dojechał Grzegorz Duda.

Przed drugim  podjazdem wyścigowym nastąpiła konsternacja w związku z warunkami atmosferycznymi panującymi na trasie. Deszczowe chmury oraz lekkie opady deszczu w górnej partii przekonały sędziów do wydania komunikatu o obowiązkowym stosowaniu opon deszczowych.

Waldek Kluza król deszczu po 2 podjeździe mógł szczycić się najlepszym czasem podjazdu 2.19.875, który zagwarantował mu zwycięstwo. Drugi uplasował się Mariusz Stec a trzeci Tomasz Mikołajczyk. Obaj ci zawodnicy narzekali po podjeździe na brak widoczności podczas ich drugiego przejazdu wyścigowego.

Waldemar Kluza:

Bardzo się cieszę ze zwycięstwa. Muszę powiedzieć, że czekałem na deszcz i udało się. Czas 2.19 to niezły wynik a mojego zwycięstwa już w ogóle w debiucie w GSMP się nie spodziewałem. Tak skomentował niedzielny występ Krakowski kierowca.

Mariusz Stec:

Wystartowałem już w sporym deszczu, problemem nie była przyczepność ale to, że już na drugim zakręcie miałem zaparowaną całą szybę i nic nie widziałem. Całą trasę przejechałem prawie na ślepo starając się wbić w drogę.

Tomasz Mikołajczyk:

Górna partia drugiego podjazdu wyścigowego to była całkowita loteria. Brak widoczności, mocny deszcz i mgła sprawiły, że musieliśmy mocno zwolnić. Całe szczęście jestem na mecie i to na 3 pozycji, co daje duże szanse na walkę w generalce, po nieudanych sobotnich zawodach, gdzie nie zdobyłem moim Ultraleggerem punktów.

Rywalizację w ośce podczas II rundy w Korczynie wygrał Roman Baran poprawiając swój wynik z soboty. Na drugim miejscu dojechał Szymon Piękoś a trzeci zameldował się Kamil Baczyński w Renault Clio R3.

Grupę samochodów historycznych jak przystało na Mistrza Polski wygrał Marcin Kozłowski z Opolskie Racing Team zostawiając za sobą Arkadiusza Borczyka i Bartłomieja Głosa.

Jedyna kobieta w stawce Ewa Wójtowicz została sklasyfikowana na 25 miejscu.

1. Waldemar Kluza – Mitsubishi Lancer Open+2000 – 4.23.851
2. Mariusz Stec – Mitsubishi Lancer Open+2000 – 4.25.473
3. Tomasz Mikołajczyk – Mitsubishi Lancer Open+2000 – 4.27.143
4. Aleksander Michałowski – Mitsubishi Lancer Open+2000 – 4.28.066
5. Grzegorz Duda – Mitsubishi Lancer A+2000 – 4.28.116
6. Grzegorz Dul – Mitsubishi Lancer N+2000 – 4.29.114
7. Roman Baran – Renault Clio RS Open-2000 – 4.38.052
8. Michał Sowa – Mitsubishi Lancer N+2000 – 4.39.718
9. Szymon Piekoś – Honda Civic Type R A-2000 – 4.41.703
10. Andrzej Badora – Mitsubishi Lancer Open+2000 – 4.47.134

www.wyscigigorskie.pl

– – –
Fotogaleria:

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button
0
Would love your thoughts, please comment.x
()
x