30-letni mieszkaniec gminy Krempna kilka razy był zatrzymywany za jazdę „po pijaku.” Jednak ostatnio przeszedł samego siebie, wpadając w ręce policjantów dwa razy pod rząd, dzień po dniu.
Pierwszy raz mężczyzna został zatrzymany we wtorek 19 maja około godziny 21.30. Policjanci patrolujący Kotań zauważyli dziwnie jadącego rowerem mężczyznę. Zatrzymali go do kontroli. Policjanci wyczuli od rowerzysty woń alkoholu. Mężczyzna został przebadany alkomatem. W wydychanym powietrzu miał 4,3 promila alkoholu.
Policjanci sprawdzając dane mężczyzny odkryli też, że ten ma na swoim koncie 3 podobne incydenty i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do sierpnia br. Mężczyzna został zatrzymany.
Jednak już następnego dnia, powtórnie wpadł w ręce policjantów. Tym razem kierował volkswagenem polo. Nie miał nawet dowodu rejestracyjnego pojazdu ani ubezpieczenia. Po przebadaniu 30-latka alkomatem na wyświetlaczu urządzenia pojawiło się prawie 4 promile.
Za jazdę po pijanemu i niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
skurczysyn 😆