Anarchia na zebraniu w Dąbrówce! Poszło o drogę (tv)
Mieszkańcy Dąbrówki chcą, aby Gmina wyasfaltowała drogę dojazdową do ich domów. Na to nie chce się zgodzić Stanisław Kurowski – właściciel posesji (sołtys wsi Dąbrówka), przez którą przebiega ów droga. W zamian sołtys proponuje alternatywny dojazd, na który z kolei nie chcą się zgodzić mieszkańcy. Spór miał się zakończyć na zwołanym 7 grudnia spotkaniu ale jego finałem stał się jeszcze większy konflikt.
Stanisław Kurowski jest jednym z trzech właścicieli działki, przez którą przebiega droga do pięciu posesji. Mieszkańcy przez lata twierdzili, że droga ta jest drogą gminną i dopiero niedawno dowiedzieli się, że przebiega ona po terenie prywatnym i nigdy nie należała do Gminy.
– Bezpośrednio przed wszczęciem i przeprowadzeniem postępowania spadkowego ta działka nie była działką gminną, była to prywatna własność Ludwika Kurowskiego od 1975 roku – wyjaśnił radca prawny gminy Brzyska.
Chcemy nowej drogi!
Mimo to mieszkańcy chcą, aby w tym miejscu wybudować drogę z prawdziwego zdarzenia. Przekonują, że Kurowski mógłby się zgodzić na odstąpienie gruntów Gminie, co ułatwiłoby zarówno jemu jak i innym mieszkańcom dojazd do posesji.
– Chcemy nowej drogi! Nie pasuje nam to, że my jesteśmy na terenie zalewowym i w ogóle nie mamy drogi – uparcie powtarza Maria Lipka, mieszkanka Dąbrówki.
Koszt budowy to zdaniem Kurowskiego wydatek rzędu nawet 300 tys. zł.
– To jest ok. 250 metrów. Ta droga jest drogą polną, trzeba ją dopiero spychaczem zrobić, potem wyżwirować, wyrównać i na końcu dopiero położyć asfalt. W moim przekonaniu, po uzyskaniu informacji od wójta Papciaka, koszt tej drogi wyniesie od 100 – 300 tys. zł. – tłumaczy Stanisław Kurowski.
Alternatywa Kurowskiego
Sołtys proponuje z kolei, aby dokończyć budowę drogi koło sklepu w Dąbrówce, która należy do Gminy. Dzięki niej byłby możliwy dojazd do posesji.
– Koło sklepu jest droga wyasfaltowana, dobra i Gmina by nic nie straciła. Tam zostało do dorobienia 90 metrów. Na to by w sumie poszło ok. 12 tys. zł i mamy drogę gotową – argumentował Kurowski.
Ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom, którzy nie kryli zbulwersowania.
– Sołtys chce, żeby przy drodze powiatowej wyciąć 9 arów w parku. My się z tym nie zgadzamy, my chcemy gminną drogę – mówi Maria Lipka.
Gmina woli wykupić grunty sołtysa
Do zdania mieszkańców przychyla się wójt gminy Brzyska, który uważa, że najlepszym rozwiązaniem jest wykupienie terenów sołtysa Kurowskiego.
– Radni proponowali wykupienie gruntu po 1 tys. zł, czy po 2 tys. zł za ar. Ze względu na to, że nie było przyzwolenia ze strony sołtysa, odstąpiono – mówi Ryszard Papciak, wójt gminy Brzyska.
Papciak potwierdza, że problem wynika z faktu, iż na miejscu nie ma pozostałych właścicieli drogi – czyli żony zmarłego Ludwika Kurowskiego oraz drugiego syna – Zbigniewa, którzy od lat przebywają w Stanach Zjednoczonych. Stanisław Kurowski podkreśla, że jest szansa na to, aby Gmina dostała te tereny.
– Dzwonił mój brat i powiedział, że jak nam dadzą ar za ar to będzie zgoda na wszystko – mówi sołtys Kurowski
Decyzja zapadnie 30 grudnia
Podczas spotkania z mieszkańcami wsi, ci po burzliwej debacie w głosowaniu opowiedzieli się za budową drogi przebiegającej przez teren Kurowskich. Ryszard Papciak podkreśla, że prace nad projektem już się zaczęły. Na najbliższej sesji rady gminy zostanie podjęta stosowna uchwała w tej sprawie, od której nie będzie odwrotu.
– Chyba, że spłynie ze strony właścicieli tej drogi odpowiednie pismo, które przekona radę, żeby zatrzymała tę inwestycję – tłumaczy wójt.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Jest to typowy syndrom Pawlak-Kargul
:otaaa wieśniak z wieśniakiem nigdy nie dojdzie do porozumienia – a bogobojnie Kurowscy to nie nadstawiają policzka jak im jezus nakazał.
Obrady w Dąbrówce przypominją obrady w Jaśle,
zakrzyczeć żeby coś powiedzieć, załatwić
i wydrzeć …itd
Za zdjęcie wójta fotograf powinien otrzymać światową nagrodę FotoPress.
Zachodzi rumiane słoneczko za Liwocz Wtedy w pana Staszka wchodzi wielka chciwość Dzieci głodem przymierają, chęci brak Działkę dać mi do cholery tak czy siak Wójtem, radnym będę i sołtysem Choćby potok we wsi cały wysechł Dać mi, kasy dać mi, bo mam mało Krzyczał będę zawsze i głośno i śmiało Temu coś obiecam, a temu przychwale I wciąż jestem najlepszy – tak mówią krasnale Temu taczki żwiru, temu słoik miodu I w kościele na mszy stoję zawsze z przodu Byłem w Ameryce, czas już wielki minął Ale w Polsce lepiej z niewielką renciną Moi bracia mili, po co więc… Czytaj więcej »
własność działki jest prywatna, a mieszkańcy chyba o tym zapomnieli. nie chce sprzedać i nie musi, proste
proponuje, aby soltys sobie dzialke zabral do grobu,skoro taki zachlanny
hmmm najlepiej to sie pociac…o glupia ziemie…malo ci jeszcze kasy….?????
Panie Wojtku,
6 za montaż 😉
Stawiam wiadro wódki za kopię legitymacji partyjnej tego gościa. Podobno był on sekretarzem POP na wydziale. Za konkretne wiadomości na ten temat i za wspomniana kopię legitymacji wiadro gorzały i to sklepowej.
Czy to ci Kuroscy od burmistrzki jasła?
Im wyżej wyleziesz po drabinie tym spadniesz z większym hukiem i bardziej się potłuczesz – stare powiedzenie tutaj się sprawdza. Tym bardziej, że drabina od ciągłego używania i sędziwego jej wieku już zgrębiała i szczeble mocno trzeszczą. Tego jednak Kurowski nie przyjmuje do wiadomości i nadal chciałby się wspinać.
Mówią, że jak Bozia chce kogoś ukarać to mu rozum odbierze. Tak jest w tym przypadku.
A autorowi wiersza zamieszczonego wyżej gratulację za trafne spostrzeżenia z życiorysu tego pana. Niby nie wiadomo o kogo chodzi, ale wiadomo…
Towarzyszeee..Lobywateleeee..mamy was w d…!
Wszystkie dyktatury kiedyś upadają. Wystarczy zobaczyć do podręcznika historii aby się o tym przekonać. Dyktatura panująca w Dąbrówce także zbliża się do końca. Przybywa młodych mieszkańców, lepiej wykształconych, którzy dzięki swojej wiedzy oraz dostępowi do internetu są bardziej obeznani z istniejącym prawem i wiedzą co im się od samorządu tzn. wójta, sołtysa należy. Nie pozwolą sobie napluć w przysłowiową kaszę i domagają się swoich praw. Starsze pokolenie, do końca oddane władcom Dąbrówki w naturalny sposób się wykrusza i tym trudniej jest sprawować WŁADZĘ we wsi. Myślę, że nadchodzące za rok wybory samorządowe wyłonią nowego, młodszego radnego i sołtysa, który będzie… Czytaj więcej »
Dyktatura moze być dobra lub zła,ale demokracja zawsze jest głupia.I ten przypadek jest tego potwierdzeniem…:yes:
Podobno pan o pseudonimie''Drzewo'' smoli cholewki na zaszczytne stanowisko do Brzysk.
Takich mieszkańców, to najlepiej przegnać. Niech dają swoje działki- sknery. Cudza własnością to łatwo się rządzić.Staszek, nie bądź głupi. Niech Cie w d..pę pocałują. Z wygladu to przypominają chorych na A/H1N20!!! Do koryta z nimi.:smilewinkgrin:
Prosiaczku, twój login określa cię w całej okazałości. Mały prosiaczek – mały rozumek, ot taki tyci!!!
Kompromitacja!!!
hahahahahahahahah ale sie ubawi£am … :lol::lol::lol:
Ludzie czy relacja pana Kowalczyka ma coś wspólnego z sytuacja zaistniałą w Dąbrówce. Tu wszystko zostało pomieszane a wręcz odwrócone.Czy inne relacje tego pana mają tyle wspólnego z rzeczywistością co i w tej sprawie? Tutaj chodzi o to, że mieszkańcy pięciu domów chcą nową drogę na terenie ogrodu gminnego, a sołtys chce zamienić swoją gotową drogę na działkę w tym samym ogrodzie. Różnica polega na tym że za drogę sołtysa wieś straciła by jedną działkę, a na nową drogę wiele działek.Ile działek ????? Tego władze gminy nie wiedzą, bo kosztorysu nowej drogi nie ma. A co najciekawsze rada gminy z… Czytaj więcej »
A może jeszcze jakąś ciekawostkę,np:kiedyś na zebraniu wiejskim zaproponowano zrobić w ogrodzie boisko do piłki nożnej, takie z prawdziwego zdarzenia. Wówczas wójt stwierdził ze ogród nie został rozminowany i pracownika gminnego tam nie wyśle, bo jak będzie kopał dołki pod słupki do bramek to może pierdutnąć i gościu odleci z gołębiami. Teraz widocznie jak będą budować drogę to nie będą kopać,albo pracownicy będą przebrani za gołębie jak odleci to nikt nie zauważy:confused:.A tak na poważnie, to lepiej to najpierw rozminować żeby nikomu się krzywda nie stała(sprzedać resztę gminnego ogrodu i będzie na to kasa)złośliwi wysłali by tam do prac ziemnych… Czytaj więcej »
Tam sa same nowe domy.Pytam-kto wydał pozwolenie na budowe skoro nie ma drogi/
A kuku czyżby Kowalczyk (zdjoł) nagłówek ze strony głównej, u to byłoby przyznaniem się do błędu!!!!a nie lepiej to sprostować???????
Wniosek prosty-samowola budowlana,a to karalne i co gorsze grozi rozbiorką.Kto poniesie konsekwencje? Oczywiste ,ten kto podpisał zgodę na budowę bez zjazdu z drogi krajowej.
:bigeek::bigeek::bigeek::bigeek::bigeek:
Autor pomieszał znacząco fakty (opowiedzieli się za budową drogi przebiegającej przez teren Kurowskich )to nie teren kurowskich tylko gminny.:no:
W drodze wyjaśnienia. Pan stanisław miał zaproponowane kilka opcji wykupu,zamiany. Niestety zawsze w ostatniej chwili zmieniał zdanie z sobie wiadomych przyczyn. Gmina straciła więc cierpliwość i postanowiła wybudować nową droge na swoim terenie. Jest to w pełni uzasadnione działanienie żadna niegospodarnośćjak twierdzi sołyts (traci profity z zamiany, wykupu). Swoim zachowaniem pan stanisław kieruje się więc chęciom korzyści własnej. Mimo chęci wybielania swoich intencji (znakomita większość mieszkańców wioski) zna prawde i napewno będzi miało to odzwierciedlenie w najbliższych wyborach. Pozdrawiam i życze rozsądnego rozwiązania problemu.