Ubiegłoroczna akcja szczepień przeciwko grypie dla osób powyżej 60-tego roku życia, której pomysłodawcą był radny Marek Barański, skłoniła radnych do przyjęcia kolejnego programu zdrowotnego na 2010 rok. Szacuje się, że w tym roku z bezpłatnych szczepień może skorzystać tysiąc osób.
– Ta grupa to są przeważnie emeryci, którzy mają mniej pieniążków na zachowania prozdrowotne i w związku z tym chcielibyśmy im umożliwić ochronę zdrowia w ten sposób – tłumaczy burmistrz Maria Kurowska.
W ubiegłym roku z profilaktycznych szczepień skorzystała jedynie jedna dziesiąta osób, dlatego teraz miasto chce promować akcję dużo wcześniej.
– Program był realizowany dosyć późno, trzeba było spełniać pewne wymogi, mieć zaświadczenie od lekarza rodzinnego potem poddać się temu szczepieniu odpowiednio wcześnie przed ewentualną epidemią grypy. Dlatego na początku lipca tę uchwałę przyjęła rada – mówi burmistrz Ryszard Pabian.
Na szczepienia w tym roku z kasy miasta zostanie wydanych 30 tysięcy złotych.
– W bieżącym roku przewidujemy, że będzie się mogło za te pieniądze, które przeznaczyliśmy zaszczepić około tysiąca osób, jeżeli koszt szczepienia wyniesie 25 złotych. Populacja osób powyżej 60-tego roku życia to jest około siedem tysięcy osób – mówi Jacek Borkowski, skarbnik miasta Jasła.
Program szczepień realizowany będzie od września do grudnia 2010 roku. Teraz – w drodze konkursu ofert – zostanie wyłoniona przychodnia, która przeprowadzi bezpłatne szczepienia.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Kaczyzm nam już nie zagraża,więc po co szczepienia na ptasią grypę?
Kiełbaska wyborcza -" w postaci szczepionek ."
Słowa Pani Burmistrz "- Ta grupa to są przeważnie emeryci, którzy mają mniej pieniążków". Pani Burmistrz z jakiej planety Pani przybyła?. Nie zna Pani realiów w Jaśle i zarobków na naszym terenie. Ktoś kto ma na utrzymaniu żonę i trójkę dzieci i zarabia miesięcznie 1500 zł to ma tych pieniążków więcej niż emeryt?.Przeciętny obywatel też by z tego skorzystał. Nie każdy zarabia tak jak Pani ponad 10.000 zł. Proponuję aby pani się też w ramach tej akcji zaszczepiła bo może też niedługo będzie emerytką:(
Przede wszystkim, szczepienia nie dają gwarancji, że się nie zachoruje! Szczepionkę robi się z osłabionego zeszłorocznego wirusa, a wirus grypy ma to do siebie, że corocznie podlega mutacji. Jednym słowem musztarda po obiedzie składającym się z wyborczej "kiełbaski" kupionej za "pieniążki" pani Burgmeister.