Krasomówstwo Piotrowicza i cięta riposta Rząsy

Wywołuje zaskoczenie wśród gospodarzy a wśród gości mieszane uczucie. Jedni biją mu brawo inni wychodzą zniesmaczeni. Senator Stanisław Piotrowicz, który dostał się do senatu z list Prawa i Sprawiedliwości, podróżuje po Podkarpaciu i odwiedza imprezy dożynkowe, festiwale oraz festyny i wszędzie wygłasza płomienne przemówienia.

Senator Stanisław Piotrowicz

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o wystąpieniu senatora Piotrowicza w Zimnej Wodzie. Teraz z podobnym przemówieniem i w niemal niezmienionej formie wystąpił w Dębowcu, podczas odbywających się w niedzielę dożynkach i dniach Dębowca.

Tradycyjne wartości i wielka polityka

Przemówienia senatora można podzielić na trzy części. Piotrowicz rozpoczął od podziękowań za zaproszenie i możliwość wzięcia udziału w imprezie. Po czym przeszedł do podziękowań dla tradycji i ludzi, którzy ją podtrzymują.

– Dzisiejszy dzień, to wspaniałe przeżycie dla nas wszystkich, i dla tych, którzy z roli żyją, i dla tych, którzy żywią się tym, co rolnicy wyprodukują. Chciałem wam państwu pogratulować (…) Pomyślałem sobie, że ta społeczność ma przed sobą przyszłość. Ma przyszłość, dlatego że pamięta o przeszłości. Nie może drzewo rosnąć, gdy odetnie się go od korzeni. (…) – mówił senator.

Senator Piotrowicz podczas dni Dębowca

Podkreślił również, że w obliczu klęsk żywiołowych jak niedawna powódź, niewiele zależy od człowieka. A dożynkowe święto jest również przyczynkiem do budowania wspólnoty, która w Polsce jest obecnie rozbijana.

– Trzeba budować silną rodzinę, trzeba budować silną więź, gminę, trzeba budować silne państwo. Wszyscy tego doświadczamy jak ta jedność narodowa i państwowa jest rozbijana, widzimy jak skłóca się ludzi ze sobą, jak skłóca się polityków, jak przeciwstawia się jedną grupę zawodową przeciwko drugiej. Miejscowość przeciwko miejscowości. A wszystko wobec starej zasady dziel i rządź – mówił senator.

I dodał:

– Jak będą się między sobą gryźć, jak będą niesnaski, to wtedy nie będą patrzeć rządzącym na ręce, jacykolwiek by oni nie byli. Naród zawsze musi patrzeć rządzącym na ręce, bo rządzący są dla narodu i dla państwa.

Podkreślił też rolę silnego państwa dla bezpieczeństwa obywateli.

– Silne państwo ma służyć narodowi i służyć ludziom, jeśli państwo nie będzie silne to nie będziemy bezpieczni w tym państwie.(…) Cóż to za państwo, które nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa swojemu prezydentowi, nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa najważniejszym osobom w państwie. Czy w takim państwie, my jako obywatele możemy czuć się bezpiecznie? – pyta stentor.

Senator Piotrowicz, dożynki gminne w Zimnej Wodzie

Piotrowicz zaprzeczał jakoby Podkarpacie było „ciemnogrodem”, w którym „mieszkają mohery”.

– Nie dajmy sobie wmówić, że my na Podkarpaciu to jakaś ciemnota, ciemnogród, mohery. Ja tu moherów nie widzę. Widzę tu ludzi rozsądnych, roztropnych i mądrych. Ludzi, którzy pamiętają o tym, co polskie i wspaniałe – podkreślał senator.

I tym, zdaniem senatora, Polska powinna promieniować na Unię Europejską.

Platforma Obywatelska odpowiada

Wśród zaproszonych gości na dożynkach w Dębowcu byli też przedstawiciele innych partii politycznych, którzy jednoznacznie podkreślali, że wystąpienie Piotrowicza było „ordynarną kampanią wyborczą.”

Postanowiliśmy zapytać o zdanie w sprawie wystąpienia Piotrowicza Marka Rząsę, posła Platformy Obywatelskiej. Ten przypomniał niedawne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, „że rząd Platformy Obywatelskiej skazuje Podkarpacie na degradację, że rozwój Polski jest nierównomierny a los ludzi tu żyjących i pracujących jest gorszy pod każdym względem”.

Poseł Marek Rząsa

– Muszę więc przyznać, że wypowiedzi Pana Senatora Stanisława Piotrowicza wywołały moje zdumienie. Nie sądziłem, że zalicza się do liberalnego skrzydła PiS, które ostatnio dość ostro przeciwstawia się prezesowi Kaczyńskiemu. Jestem też pełen podziwu dla jego odwagi w wygłaszaniu opinii sprzecznych z tezami pana prezesa. Co ciekawsze, słowa Pana Senatora jak ulał pasują do poglądów…Platformy Obywatelskiej. Bowiem, my nie dzielimy Polski na lepszą i gorszą, na bogatszą i biedniejszą – pisze poseł Rząsa.

– My też twierdzimy, że Podkarpacie kwitnie dzięki wspaniałym, pracowitym, kreatywnym i przedsiębiorczym mieszkańcom realizującym właśnie tutaj swoje wielkie marzenia. Hasło kampanii informacyjnej podkarpackiej Platformy Obywatelskiej „Z Wami i dla Was zmieniamy oblicze naszego regionu” najlepiej oddaje ducha tego, co dzieje się ostatnimi laty w tej części Polski – dodaje Rząsa.

I nawiązuje do ostrych słów Piotrowicza.

– Niestety, mówiąc o rozbijaniu jedności narodowej, Pan Senator chcąc widocznie zrehabilitować się za wcześniejsze słowa, uderzył w tony typowe dla polityków PiS-u. Zapomniał jednak, że w ostatnich tygodniach Polacy przekonali się dokładnie, kto jątrzy, kto skłóca i kto chce podzielić naszych rodaków. Zobaczyli też, kto zdjął maski – odpowiada Rząsa

I dodaje:

– Podzielam opinię Pana Senatora, że cyt.: „nie można budować przyszłości bez pamięci o przeszłości”. Tyle tylko, że kto chce iść do przodu z głową odwróconą i skierowaną wyłącznie do tyłu, daleko nie zajdzie – pisze Rząsa.

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl