Lany poniedziałek w obiektywie
Żeby tradycji stało się zadość, na ulicach naszego miasta rozgrywały się regularne bitwy wodne. Mimo, że młodzieży było mniej niż w latach poprzednich woda lała się strumieniami.
Zabawa w dyngusowanie, w wielu przypadkach przypominała strategiczną bitwę.
Watahy młodych ludzi oblegały pompy i studnie, gdzie prócz uzupełniania wiader i butelek, obmyślano strategie ataku na niczego nie podejrzewające ofiary.
W centrum zainteresowań były oczywiście dziewczęta, których wypatrywano z największą uwagą.
W oczekiwaniu na dziewczęta chłopcy nie szczędzili sobie wzajemnych utarczek wodnych. Młodsi oblewali strasznych a starsi w odwecie wylewali młodszym na głowy kubły zimnej wody.
A ta, jak głosi ludowe przysłowie zdrowia dodaje. Zwłaszcza w „Śmigusa dyngusa.”
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
Za malo zdjec :upset:
:smilewinkgrin::sleep: