Mediator zawita do Pektowinu
Jacek Rząsa będzie mediatorem w procesie negocjacyjnym w Pektowinie. Decyzja zapadła dziś, po tym jak związki zawodowe w dniu 24 lipca br. podpisały z Zarządem Spółki protokół rozbieżności.
Przypomnijmy. Informowaliśmy, że negocjacje w Pektowinie zostały przełożone na piątek 24 lipca, po tym jak minister Aleksander Grad w trybie pilnym wezwał do siebie prezesa Pektowinu Franciszka Bosaka. Spotkanie w Ministerstwie Skarbu Państwa odbyło się w środę 22 lipca br.
Z naszych informacji wynikało, że Bosak z rąk ministra otrzyma odwołanie z pełnionej funkcji a dalsze negocjacje będą prowadzone w nowym składzie
Wznowienie rozmów między stronami miało nastąpić w piątek 24 lipca. Na spotkaniu Zarząd nie przedstawił treści rozmów w ministerstwie, ale zakomunikował, że „organy nadzorcze zabroniły Zarządowi dokonywać jakichkolwiek uzgodnień mających związek z trwającym sporem zbiorowym.”
W związku z zaistniałą sytuacją strony podpisały Protokół Rozbieżności.
W treści protokołu zostały zawarte stanowiska obu stron.
MKP podtrzymał swoje żądanie podwyżki płacy zasadniczej w wysokości 300 zł brutto dla każdego pracownika z dniem 1 maja 2009 roku, które zostało zgłoszone w dniu 18 maja 2009 roku.
Stanowisko Zarządu Spółki brzmi następująco: W miesiącu wrześniu 2009 roku strony podejmą rozmowy na temat poprawy sytuacji materialnej pracowników Spółki stosownie do założeń w realizowanym „Programie restrukturyzacji majątkowo-kosztowej Spółki ZPOW Pektowin S.A. w Jaśle na lata 2008-2013” część I i część II.
Strony ustaliły, iż następny etap sporu będzie prowadzony w obecności mediatora. Dziś dowiedzieliśmy się, że do dalszego procesu negocjacyjnego w sprawie porozumienia, strony wyznaczyły Jacka Rząsę z Rzeszowa.
Jak nas poinformowano jutro poznamy oficjalne stanowisko w sprawie prezesa Pektowinu Franciszka Bosaka, który najprawdopodobniej ustąpi z pełnionej funkcji.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
a jak nie ustąpi to zycze zeby zrobił wam sprawe za podawanie nieprawdziwych informacji! opamiętania…rozwagi…
Jaki związek -taki strajk !!!Za długo tam pracuję i za dobrze znam tych związkowców ,żeby się łudzc ,że coś wywalczą dla załogi .Lata całe siedzieli cichutko nie wychylając nosa z cieplutkich posadek .A może ktoś przypomni co kiedykolwiek wywalczyli dla załogi ????- ja lata swoje mam ,mogę nie pamiętac !a może za "krótko" w Pektowinie pracuję ,bo tylko 30 lat .
Głupota rozum zjadła,i wróciła na z góry zaplanowane rubieże.Oj,biedne te związki,a bezradne??? Płakać się chce, a ręce opadaja i nie tylko…No to do rychłej upadłości!!!!
Gdyby głupota i niewiedza pozostawiały ślady na buzi to byście z domu wstydzili się wychodzić takie mielibyscie zeszpecone pyski!