Mogła zginąć we własnej wannie
Mająca problemy z poruszaniem się jaślanka, wpadła do wanny z wrzątkiem. Krzyki kobiety usłyszał sąsiad, który wezwał pomoc.
fot. stock
Jaślanka chciała wziąć kąpiel, ale nie sprawdziła, że leje się wrzątek, wchodząc od wanny doznała szoku, straciła równowagę i wpadła do wrzącej wody. Kobieta mająca problemy z poruszaniem się, nie mogła wydostać się z wanny. Zaczęła wzywać pomocy.
Krzyki kobiety usłyszał sąsiad, który wezwał policję. Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze sierż. sztab. Jan Grzyb i st. sierż. Paweł Wojdyła weszli do mieszkania, którego drzwi były otwarte. Głos kobiecy dobiegał z łazienki, funkcjonariusze natychmiast wyciągnęli kobietę z wanny. Została przewieziona do szpitala, doznała ciężkich poparzeń ciała.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
pomoc sasiedzka! brawo
O co chodzi w tym artykule?
do jasiek. Baba co ma problem z chodzeniem robiła se kąpiel i nie sprawdziła temperatury wody i wpadła do wrzątku z którego nie mogła sie wydostać. Ale dwa zuchy z policji ją uratowały, po telefonie sąsiada.
Jak się nudzić w tym mieście skoro ciągle boki mozna zrywać.Było drzewo Adolfa,były pszczoły drzewne kłujace w d… strażaków,a teraz lądowanie dupskiem w ukrop i to w dniu rocznicy lądowania czlowieka na ksieżycu i w chwile po zawaleniu dachu w budynku z zimną wodą…Tworzy się kabaret live na naszych oczach…
Zacznijmy od tego że nie była to wrząca woda bo z kranu nigdy taka nie leci więc oparzenie też nie jest wielkie z tego co wiem kobieta ta nie ma aż tak poważnego problemu z chodzeniem faktem jest że wpaść do gorącej wody to nic przyjemnego bo organizm dostaje wtedy szoku ale nie mówmy tu o oparzeniu nie wiadomo którego stopnia poprostu zwykłe oparzenie.A kobieta ma nauczkę każdy myślący przed wejściem do wody choćby trochę sprawdza jej temperaturę
mor jestes i…!!!