Ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Taki wynik wskazało badanie kierowcy, który wczoraj potrącił rowerzystę. Został on zatrzymany przez policjantów, po ucieczce z miejsca zdarzenia.
Wczoraj około 14.20, dyżurny komendy został powiadomiony o potrąceniu rowerzysty na ul. Lwowskiej w Jaśle. Zgłoszeniem zajęli się policjanci z jasielskiej drogówki. Na miejscu funkcjonariusze zastali pokrzywdzonego 38-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej.
Z relacji potrąconego rowerzysty wynikało, że kilka minut wcześniej jechał on ul. Lwowską w kierunku centrum miasta. W pewnym momencie wyprzedzający go samochód nagle skręcił w prawo, zajechał mu drogę i uderzył w rower. Kierowca zatrzymał się, lecz po chwili odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci po rozpytaniu rowerzysty, rozpoczęli poszukiwania sprawcy kolizji. W czasie sprawdzania pobliskiego terenu na ul. Łukasiewicza zauważyli opisany przez pokrzywdzonego samochód oraz jego kierowcę. Sprawcą okazał się 37-letni mieszkaniec gminy Brzyska. Początkowo nie przyznawał się do spowodowania kolizji. Gdy policjanci zapytali, w jaki sposób uszkodził prawy bok samochodu, kierowca przyznał, że przed chwilą potrącił rowerzystę.
W czasie rozmowy policjanci od 37-latka wyczuli silną woń alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości dało odpowiedź na pytanie o przyczynę kolizji. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wkrótce odpowie za spowodowanie kolizji i jazdę w stanie nietrzeźwości.
KPP Jasło
„Z gminy Brzyska” – to wszystko wyjaśnia.