Porządki w jasielskiej Platformie – kto za Kmiecika? (tv)

Powiatowe struktury Platformy Obywatelskiej w Jaśle zostały rozwiązane. Na konferencji prasowej Elżbiety Łukacijewskiej mieliśmy się dowiedzieć o powodach takiej decyzji. Zamiast jednak listy grzechów jasielskiej PO i jej przewodniczącego Adama Kmiecika, dostaliśmy garść ogólników.  

Łukacijewska stwierdziła, że za odwołaniem struktur przemawiały błędy i zła organizacja, przewodniczącemu Kmiecikowi zarzuciła zaś, że ten nie działał na rzecz partii.

– My jako zarząd na Podkarpaciu odnosiliśmy wrażenie, że pan przewodniczący wstydził się PO, bo jakoś dziwnie zapadał na choroby kiedy trzeba było prowadzić akcje i kiedy trzeba było pokazywać swoją twarz, że jest twarzą Platformy Obywatelskiej – mówiła Elżbieta Łukacijewska.   

Łukacijewska dziwiła się, że Kmiecik, piastujący stanowisko starosty i przewodniczącego PO nie umiał, bądź nie chciał promować działań i ludzi Platformy.

– Przecież przewodniczący był jednocześnie starostą powiatu jasielskiego i miał wyjątkowe możliwości promowania naszych działań i pokazywania, że ludzie z Platformy Obywatelskiej są warci wsparcia i zaufania – mówiła Łukacijewska.

Potwierdziła tym samym, kuluarowe informacje, że Kmiecikowi bliżej do Prawa i Sprawiedliwości, niż do Platformy.  

Zarząd PO wypiera się przewodniczącego

O chorej sytuacji w PO i braku porozumienia działacze jasielskich struktur poinformowali zarząd wojewódzki.

– Apelowaliśmy w związku z tym, że wyczerpały się wszelkie możliwości naprawienia tej sytuacji i jakiegoś pozytywnego funkcjonowania razem z panem przewodniczącym. W związku z tym dziewięciu członków zarządu powiatowego w Jaśle podpisało list do zarządu wojewódzkiego o wyczerpaniu tych możliwości i odmowie dalszej współpracy z panem przewodniczącym – powiedział Roman Kościow, były członek zarządu PO w Jaśle.

Koronnym argumentem przeciwko byłemu przewodniczącemu, zdaniem Romana Kościowa, miało być zawieszenie koalicji PO – PiS na terenie Miasta i Powiatu. Kiedy między koalicjantami narastało napięcie, związane z brakiem wzajemnego szacunku, zarząd PO podjął decyzję o zawieszeniu współpracy z PiS, do czasu wyjaśnienia sprawy przez obie strony.

– Podjęliśmy taką uchwałę na zarządzie. Za dwa dni pan przewodniczący poinformował media –  nie konsultując się z zarządem – i stwierdził, że jest wszystko ok, że ta koalicja funkcjonuje i nie widzi dla niej zagrożenia. Potem zarząd zebrał się ponownie i odciął się od wypowiedzi pana przewodniczącego – dodaje Kościow.

Topolski zorganizuje wybory  

Po rozwiązaniu struktur jasielskiej Platformy, funkcję komisarza przejął Krzysztof Topolski, członek Zarządu Wojewódzkiego PO, pełniący funkcję p.o. zastępcy dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Jaśle (czyli instytucji podległej byłemu przewodniczącemu Adamowi Kmiecikowi).

Zadaniem Topolskiego będzie zorganizowanie wyborów wewnątrz struktur Platformy w powiecie jasielskim.

– Będę starał się zweryfikować to, co przede wszystkim działo się w Platformie Obywatelskiej. Będzie przeprowadzona analiza wszystkich spotkań i uchwał, jakie zostały tutaj podejmowane czy to przez zarząd koła, czy to przez zarząd powiatu – zapowiedział Topolski.
 
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Adam Kmiecik i zarząd jasielskiej Platformy, zgodnie ze statutem partii, nie będą mogli ubiegać się o reelekcję. Zapowiedzi Kmiecika co do jego ponownej kandydatury Łukacijewska skwitowała:

– Każdy członek partii, a zwłaszcza przewodniczący jest zobowiązany znać statut partii.

Sam zainteresowany proszony o komentarz, wymijająco odpowiadał na pytania dziennikarzy i zapowiedział, że jego stanowisko poznamy w poniedziałek podczas zwołanej konferencji prasowej.
 
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl