Pożar budynku przy ulicy 3-go Maja (foto)
Dzisiaj, kilku minut przed godziną ósmą dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle otrzymał zgłoszenie o płonącym domu, przy ulicy 3-go Maja. W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń.
Natychmiast na miejsce pożaru zadysponowane zostało trzy samochody gaśnicze i cysterna z wodą z Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle. Po dotarciu na miejsce strażacy zaczęli walczyć z pożarem. W związku z dużym zadymieniem zaczęto od oddymienia pomieszczenia, co ułatwiło wyniesienie materiału palnego z budynku.
– Z informacji jakie uzyskaliśmy od właściciela wynika, że oprócz niego w budynku nie było nikogo. Oczywiście wciąż penetrujemy budynek w celu wykluczenia innych osób, które mogły znajdować się w środku. – mówi st. bryg. Wiesław Latoszek, komendant powiatowy PSP w Jaśle.
Podczas prowadzenia akcji na drodze tworzyły się ogromne korku z obu stron jezdni. Prawdopodobną przyczyną zaprószenia ognia była nieostrożność podczas jego używania.
Na miejscu prowadzone są oględziny mające na celu ustalenie przyczyny pożaru.
Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelnika Kamila. Jeśli w Twojej okolicy ma miejsce jakieś zdarzenie poinformuj nas o tym – kontakt@jaslonet.pl, tel. 500 145 189.
Przemysław Janas
Jaslonet.pl
Przejeżdżałem tamtędy, straszne korki są,a dym był duży.
To musiało się tak skończyć ale podziwiam pana bo sam zbudował sobie ten dom bez maszyn więc szacun dziadzia
czy to aby nie „dom” dziadka G? Dziwię się , że to „coś” poskładane przez dziadka i zwane budynkiem nikomu jeszcze nie zawaliło się na głowę
Dokładnie, mieszkam w okolicy, sam go budował i mieszka w takiej budzie..
I ta buda jest budynkiem mieszkalnym zgodnie z prawem budowlanym,czy samowolą budowlaną ? Nadzór budowlany zainteresuje się dopiero po kolejnej tragedii lub katastrofie budowlanej.Jak zwykle z resztą…
Tych debilnych słupków powinno być więcej!! Najlepiej zamiast malować pasy wzdłuż dróg, powinni też wstawić takie słupki… I powinno być trochę więcej wysepek. Najlepiej co 50 metrów.
Dziadek sam toto skladał i cała okolica się zakładała kiedy chata mu się zawali na głowę. To bylo do przewidzenia i tylko zastanawiam się, jak mu się udało nie sfajczyć tej drewnianej budki, w ktorej wcześniej mieszkał.
To naprawdę „przepięknie” wyglądalo przy wjeździe do miasta.
Ten dziadek ma kupe chajsu. Koło Merkurego ma też taką ruderę i jeszcze na Floriańskiej ma pustostan.
Nie żałujcie dziadka – on po prostu lubi byc psujem.
Dokładnie, on ma dużo kasiury..
LUDZIE TO ŚWIR JAKICH MAŁO TRZEBA GO ZNAĆ ŻEBY COŚ POWIEDZIEĆ TAK SIĘ SKŁADA ŻE GO ZNAM NA TYLE ŻEBY DYSKUTOWAĆ WSPUŁCZUCIE DLA LUDZI CO MIESZKAJĄ OBOK………. A CO DO JEGO KASY TO ZA SWÓJ MAJĄTEK KUPIŁBY CAŁE JASŁO I 2 GMINY…..!!
Szkoda Ziutka,dobry był z niego herbatnik.Mógł jeszcze pożyć
A JA SIĘ PYTAM DLACZEGO TEN STRAŻAK W CZAPCE GALOWEJ STOI I SIĘ PATRZY ZAMIAST POMAGAĆ NA DEFILADĘ SIĘ WYBRAŁ ?LUB CZEKA NA MEDAL
Wszyscy pracują a Latoszek jak zwykle na wyjściowo i ręce w kieszeni to jest chore Pewnie myślał że na jakiś bankiet go zaprosili i patrzy gdzie ten szwedzki stół
Irenka czy Ty to Inerka czy IRYN????
31 grudnia sylwester latoszek sie spodziewal ze od rana beda mu walic jadlo i al….. atu pozar wiec sie nie dziwcie ze chlop na galowo a przy pozaze tez mozna sie najesc na szwdzkim stole …tego goscia juz dawno powinni wyp….i kilu gosci tez