Rada nie zawiadomi prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Kurowską

Podejrzenie poświadczania nieprawdy w dokumentach, niedopełnienie obowiązków lub przekroczenia uprawnień ze szkodą dla interesu publicznego oraz podejrzenie naruszenia dyscypliny finansów publicznych.

To zarzuty, jakie Komisja Rewizyjna zawarła w zawiadomieniu do prokuratury, Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, przeciwko burmistrzowi Marii Kurowskiej, jej zastępcy Ryszardowi Pabianowi oraz kierownikowi Wydziału Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Pawłowi Zawadzie. Uchwała w tej sprawia była głosowana na dzisiejszej sesji.

Treść zawiadomienia została sporządzona przez Komisję Rewizyjną. 

– Nas obligowało to, że zespół kontrolny poinformował nas i mnie jako przewodniczącego o nieprawidłowościach, o niecelowości inwestycji – mówi Krzysztof Czeluśniak, przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

Ostre zarzuty

Zdaniem komisji zakres prac wykonanych przy budowie południowej pierzei rynku prowadzono niezgodnie z projektem architektonicznym. 

Wyłączenie południowej pierzei rynku z ruchu drogowego odbyło się bez projektu czasowej i stałej zmiany organizacji ruchu. Komisja sugerowała, że prace przy budowie oświetlenia ulicznego prowadzono bez dokumentacji technicznej, bez procedury konkursowej, kosztorysu, przedmiaru inwestorskiego oraz bez podpisania umów z wykonawcami. 

Komisja wskazywała m.in. na nieprawidłowości przy remoncie drogi ul. Piotra Skargi, gdzie ze środków przeznaczonych na usuwanie klęsk żywiołowych miała zostać wykonana nawierzchnia asfaltowa na działkach niestanowiących własność Miasta Jasła.

We wniosku skierowanym do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych znalazło się m.in. zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez burmistrza. Miasto miało zlecić wykonanie renowacji ok. 200 metrów bieżących krawężników granitowych przez Zakład Produkcyjno-Usługowo-Handlowy CONFECTIONS, którego współwłaścicielem jest radny Jerzy Węgrzyn. Wykonanie usługi było, zdaniem komisji, zlecone bez przeprowadzenia przetargu oraz bez zawarcia pisemnej umowy z wykonawcą. 

Wnioski bez wyjaśnień

W odpowiedzi na zarzuty, Maria Kurowska twierdziła, że wnioski, jakie znalazły się w zawiadomieniu były sporządzone przed złożeniem przez nią uwag i wyjaśnień. Kurowska twierdzi, że komisja działała nierzetelnie, zaś postawione zarzuty zostaną zweryfikowane przez prokuraturę. Dodała też, że nie pierwszy raz jest atakowana przez radnego Czeluśniaka i jest przygotowana na takie zachowania radnego.

Kto ma zgłosić wniosek?

W debacie głównym tematem były kwestie sporne, dotyczące tego, kto powinien zgłosić wniosek do prokuratury.

– Podstawowe zapisy prawa mówią, że uchwałę powinna skierować Rada Miejska Jasła – twierdził uparcie radny Czeluśniak. 

Przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dybaś, powołując się na opinię radcy prawnego argumentował, że „zgodnie z kodeksem karnym, społeczny obowiązek ciąży na każdej osobie fizycznej. Prawny obowiązek zawiadomienia o przestępstwie dotyczy instytucji państwowych i samorządowych, które w związku ze swoją działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa.” Tak więc, z wnioskiem do prokuratury może wystąpić także Komisja Rewizyjna jak i osoba indywidualna. 

Rada jest władna zgłosić, że coś zostało zrobione niezgodnie z prawem. Komisja Rewizyjna chciała rękami Rady zrobić to, co należy do jej obowiązków – argumentował Henryk Rak, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

11 „pancernych” czy kiepski przepływ informacji

Radni większością 11 radnych odrzucili wniosek KR, większość tłumaczyła, że nie mieli wystarczającej wiedzy na temat głosowanego wniosku.

– My, jako Rada, prosiliśmy przewodniczącego komisji, żeby nam zreferował te informacje 20 maja na połączonych komisjach. Niestety, nie zreferował nam tego tematu. Chcieliśmy zasięgnąć tej wiedzy, bo my tej wiedzy do końca nie mamy – tłumaczył radny Rak. 

Radny Czeluśniak oponował, że decyzja zapadła głosami „pancernych radnych PiS” i że jest to decyzja polityczna.

– Trochę mnie dziwi zachowanie radnych, że byli przeciwnikami zgłoszenia tego wniosku, bo prokuratura chyba by odpowiedziała jasno na wątpliwości, jakie się pojawiły. Tutaj ewentualnie pani burmistrz miałaby czystą kartę, jeżeli by nie potwierdziły się te przypuszczenia – komentował Roman Kościow, szef klubu PO przy Radzie Miasta.

Czeluśniak nie wyklucza jednak, że sprawę zgłosi do prokuratury. 

– Skoro Rada Miejska Jasła tego nie uczyniła, rozeznam z prawnikami możliwości dalszego procesowania tej sprawy. Nie wykluczam złożenia tej sprawy do prokuratury – mówił radny. 

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl