RIO wypowiedziało się w sprawie absolutorium dla Kurowskiej

Nie zostało złamane prawo przez Radę Miasta przy udzieleniu absolutorium dla burmistrz miasta Jasła, orzekła Regionalna Izba Obrachunkowa w Rzeszowie.

Skargę na decyzję radnych – którzy wbrew negatywnej opinii RIO i Komisji Rewizyjnej udzielili absolutorium Kurowskiej – złożył przewodniczący KR Krzysztof Czeluśniak.

Rada decyduje, KR i RIO opiniują

Czeluśniak twierdził, że zgodnie z orzecznictwem sądowym oraz powołując się na rozmowę z jednym z sędziów z RIO – wniosek Komisji Rewizyjnej oraz opinia RIO są wiążące radnych przy udzielaniu absolutorium.

RIO stwierdziła tymczasem, że do wyłącznej właściwości rady gminy należy rozpatrywanie sprawozdania z wykonania budżetu oraz podejmowanie uchwały w sprawie udzielenia absolutorium.

– Komisja Rewizyjna ma ustawowe kompetencje jedynie w zakresie opiniowania wykonania budżetu i występowania do rady z wnioskiem w sprawie udzielenia lub nieudzielenia absolutorium, ale jako organ podległy radzie, nie może narzucać treści uchwały jaką ta ma podjąć – czytamy w uzasadnieniu decyzji RIO.

Wniosek Raka zgodny z prawem

Czeluśniak twierdził też, że rada musi przegłosować uchwałę z wnioskiem o treści  przedłożonej przez KR, czyli o nieudzielanie absolutorium. Ta odrzuciła wniosek KR, po czym radny Henry Rak zgłosił (przyjęty) wniosek, o przyjęciu uchwały za udzieleniem absolutorium. Co zostało przegłosowane jedenastoma głosami.

W tej kwestii RIO również wydało decyzję, na niekorzyść Czeluśniaka.

– Bezspornym jest, że pod głosowanie na sesji Rady Miejskiej poddano wniosek Komisji Rewizyjnej tej rady. Tym samym rada nie uchybiła przepisom ustawy ustrojowej regulującej tryb postępowania przy udzielaniu absolutorium. Wobec tego, że wniosek Komisji Rewizyjnej o nieudzielenie absolutorium nie uzyskał bezwzględnej liczby głosów, Rada Miejska miała prawo podjąć uchwałę w treści odmiennej od wniosku komisji – argumentuje RIO.

Będzie apelacja

Z takim uzasadnieniem nie zgadza się radny Czeluśniak, który zapowiada apelację.

– RIO sama sobie zaprzeczyła, więc w tym momencie to znajdzie epilog w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Widać, że są tu jakieś koneksje, układy, ktoś do kogoś dzwoni i załatwia, żeby tylko się utrzymać tego stołka – komentuje sprawę  radny Czeluśniak.

Takie „kwiatki”, czyli „jedenastu pancernych”

Z kolei wiceprzewodniczący Rady Miasta Henryk Rak przypomniał, jakimi „ciepłymi” określeniami Krzysztof Czeluśniak obrzucił radnych głosujących za absolutorium.

– Uprawiacie państwo partyzantkę! Ustalacie prawo według swojego punktu widzenia i siedzenia, żeby było wam łatwiej i lżej. Łamiecie przepisy prawa, nie powinniście się nazywać Prawo i Sprawiedliwość – grzmiał w kwietniu radny Czeluśniak.

Dostało się zwłaszcza radnym PiS.

– Pokazaliście, że macie jedenastu pancernych pretorian, którzy bez względu na konsekwencje zrobią i tak swoje –  mówił Czeluśniak

Henryk Rak, proszony o skomentowanie słów przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, sprawę skwitował tak:

– Pan radny przechodzi już sam siebie, zresztą to zostało na tej sali wyartykułowane, gdzie radni śmiali się do rozpuku. Pan radny ma ciekawe spostrzeżenia. Szkoda, że nie przekładają się na merytoryczną pracę rady – podsumował Krzysztofa Czeluśniaka Henryk Rak.

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl