Sporu na linii Kurowska – Kościow końca nie widać. Porządkujemy fakty!

Spór budżetowy między Klubem Platformy Obywatelskiej a Burmistrzem Miasta Marią Kurowską trwa. Dziś obie strony przerzucały się kolejnymi pismami.

Przypomnijmy jednak o co chodzi w sporze. Zaczęło się od wypowiedzi dla mediów radnego Romana Kościowa, który przedstawił zadłużenie miasta, a to jego zdaniem ma tendencję rosnącą. Przy tym radny powoływał się na analizy budżetu na 2010 rok wykonane przez Komisję Finansowo-Budżetową, gdzie zestawiono planowane zadłużenia od 2006 roku do 2010 roku.

Z kolei Miasto powołuje się na faktyczne zadłużenie, które jest niższe niż planowane, jednak nie uwzględnia zadłużenia na 2009 rok (szacunkowo ma ono wynieść 26 300 000 z zaplanowanego 35 527 015,91) i na 2010 rok (planowane jest ono na poziomie 45 mln zł.). Mimo braku dwóch ostatnich lat, faktyczne zadłużenie ma tendencję malejącą.

Jednak Klub Radnych PO twierdzi, że nie można porównywać planowanego zadłużenie na przyszły rok ze zrealizowanym w latach poprzednich.

– Jeżeli chcielibyśmy porównać planowane zadłużenie ze zrealizowanym w latach poprzednich to otrzymalibyśmy fałszywy obraz. Dla przykładu porównując planowane zadłużenie na 2010 r. w kwocie 45 440 358,41 zł ze zrealizowanym w 2008 r. (rok 2009 nie został jeszcze zamknięty) w kwocie 24 495 964,67 to można byłoby wysnuć wniosek, że zadłużenie wzrasta o ponad 80% – pisał w odpowiedzi na pismo UM, Klub Radnych Platformy Obywatelskiej.

Kościow pomylił zadłużenie planowane z faktycznym?

Dziś Urząd Miasta sugerował, że radny wprowadził opinię publiczną w błąd, ponieważ pomylił planowane zadłużenie z zadłużeniem faktycznym.

– Trudno nie zauważyć, że dla lat 2006-2009 użył kategorycznego sformułowania (wynosiło) określającego poziom zadłużenia miasta, a tylko dla wartości dotyczącej 2010 roku podał, iż jest to wartość planowana. Niedomówienie czy celowa manipulacja? – pyta w wydanym dzisiaj piśmie Urząd Miasta.

Klub Radnych PO odcina się od tego krótko:

– Odpowiadając na kolejne zarzuty w stosunku do wypowiedzi radnego Romana Kościowa, Klub Radnych PO informuje, że wypowiedź ta dotyczyła budżetu na 2010.

Dodatkowo UM wysuwa zarzut, dlaczego radny nie posłużył się faktami tylko wartościami planowanymi?

– Różnice między planowanym poziomem zadłużenia a faktycznie zrealizowanym na koniec roku budżetowego wynikają między innymi z dużego zaangażowania i skuteczności Burmistrz Miasta Jasła w pozyskiwaniu dodatkowych dochodów z funduszy unijnych i dotacji państwa oraz bardzo rzetelnego przeprowadzania przetargów, a także gospodarnego wydawania pieniędzy mimo szerokiego zakresu wykonywanych prac inwestycyjnych i remontowych – czytamy w piśmie UM.

W odpowiedzi na to Klub Radnych PO powtarza:

– Aby rzetelnie porównać planowane zadłużenie na 2010 r. z latami wcześniejszymi jest oczywistym, iż należy porównać je do wcześniejszych planów – tłumaczy PO.

Maria Kurowska dziwi się z kolei brakowi rzetelności w przedstawianiu faktów ze strony PO.

– Dziwi mnie fakt, iż dużo niższe zadłużenie miasta od planowanego i moje skuteczne starania w zakresie pozyskiwania dodatkowych zewnętrznych środków finansowych powodujących to obniżenie, nie są odbierane pozytywnie i budzą niepokój wśród radnych PO – mówi burmistrz Maria Kurowska.

Komisja finansowa była za budżetem i 6 poprawkami radnych

Miasto nie omieszkało również wspomnieć wątku związanego z faktem, że przedstawiony radzie przez burmistrza projekt budżetu na 2010 rok został wcześniej zaakceptowany przez Komisję Finansowo-Budżetową, której członkiem jest Roman Kościow. PO przypomina z kolei, że Komisja przyjęła projekt budżetu a głosowanie w tej kwestii przedstawiało się następująco: za 3 (w tym 2 członków z ramienia PiS), przeciw 0, wstrzymujących się 4.

– Jednocześnie Komisja opiniowała pozytywnie 6 wniosków do budżetu zgłoszonych przez radnych lecz żaden z nich nie zyskała akceptacji przy uchwalaniu budżetu – dodaje Platforma.

PO kończy polemikę?

W dzisiejszym piśmie Platforma, prócz wyjaśnień, odcina się od dalszej dyskusji na ten temat, ponieważ uważa ją za wystarczająco jasną dla opinii publicznej:

– Uważamy, że kolejna odpowiedź UM nie wnosi niczego istotnego do wcześniejszej polemiki w tej sprawie, zatem nie zamierzamy udowadniać że wielbłąd ma garba, gdyż jest to oczywiste. Klub Radnych PO przedstawił już wcześniej swoje argumenty i nie zamierza w nieskończoność wracać do tego tematu ponieważ staje się to już niepoważne. Mamy nadzieję, że opinia publiczna otrzymała już na tyle informacji aby mieć w tej sprawie swoje zdanie.

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl