Około godziny dwudziestej do Powiatowego Stanowiska Kierowania, wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań przy ulicy Jagiełły w Jaśle. Jak się później okazało, strażacy zostali wezwali do palącej się patelni.
Na miejsce zdarzenia wysłane zostały trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej, które po dojechaniu na miejsce zdarzenia przystąpiły do akcji.
Po wejściu do mieszkania zlokalizowanego na trzecim piętrze, strażacy stwierdzili pożar garnka. W tym czasie w lokalu przebywał mężczyzna, który nie zareagował na woń palącego się garnka.
Działania strażaków polegały na ewakuacji lokatora na zewnątrz oraz przekazaniu go pod opiekę ratowników medycznych oraz przewietrzeniu pomieszczenia.
Na miejscu zdarzenia pracowali również policjanci, którzy rozpytali świadków na tę okoliczność.
(PJ)
Bardzo dzielni stażacy. Ani nawet pięciu minut nie minęło, a oni już byli na miejscu pozaru! Gratulacje!
co za dziura to Jasło
WYDARZENIE TYGODNIA pożar garczka i gwizdnięcie babie parasolki
wow z emocji można dostać wylewu
Artur, jesteś nieśmiertelny!
trzy zastępy???…szkoda ze nie piec zastępów tych darmozjadów,…tak właśnie są marnotrawione pieniądze podatników
ja nie wiem, aby takie łatwopalne garnki wpuszczac na rynek 😉
Nie ma dymu bez ognia … A jednak 😀
Artura naszło na Grilla 😉 Czy to coś złego ? hahaha
Artur szykował impreze i mu troche nie wyszło ;<
Po co aż trzy staże na takim czymś?
Ale herbatka dobra
Zapraszam na film
http://www.youtube.com/watch?v=kA5oeYFjKz4
Był na miejscu komentand straży? Dobrfze ze o tej porze sie zapaliło a nie w nocy bo moglo by to inaczej wyglac…
Widzę że tu same szpecę się wypowiadają na temat dysponowania aut Straży Pożarnej… Przecież wiadomo że jak dyspozytor dostaje wezwanie „Pożar mieszkania” to wysyła SiŚ jak do pożaru mieszkania czyli GBA, GCBA i SH skąd on miał widzieć że to tylko garnek ? A znów jak by wysłał za mało aut a okazał by się to groźny pożar mieszkania i w środku byli by ludzie to potem wszyscy by mieli pretensje czemu tak mało aut wysłali…
oj to sie musialo ktorejs Pani bardzo chciec ze jej sie az „patelnia” zapalila… za mundurem panny sznurem 😀
to zasadnicza różnica czy palił się garnek czy patelnia, zdecydujta się
bardzo dobrze, że interweniowali, bo gdyby się bardziej paliło albo całkiem mieszkanie poszło z dymem to by były pretensje że są źle zorganizowani .