Trwa kontrolowane przekopywanie wałów

– Zgoda na rozszczelnienie wałów była decyzją słuszną. Jest pewna drożność – woda powraca do koryta rzeki – mówił dziś, przebywający w Jaśle Mirosław Karapyta, wojewoda podkarpacki.

Nadal trwa rozszczelnienie wałów na Gądkach, na wysokości ulicy Słonecznej. Teraz do prac zostały włączone dwie koparki. Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego ciężki sprzęt wjechał dopiero dziś o godzinie 9.00.

– To był błąd, że kopie się tak wysoko i ręcznie, było ustalone, że będzie tam pracować koparka – mówi Zdzisław Dziedzic, przewodniczący osiedla Gądki – nie ma argumentów, dlaczego wcześniej nie wprowadzono ciężkiego sprzętu. Mnie wyrzucono ze sztabu, gdy chciałem powiedzieć swoje zdanie. Potem nie wpuszczono mnie do starostwa – dodaje Dziedzic.

Z kolei burmistrz Pabian twierdzi, że przy rozszczelnieniu wałów należy zachować ostrożność, dodaje też, że w tym miejscu wały są bardzo mocne.

– Wczoraj były takie ustalenia, aby przekop zrobić ręcznie, więc tak został wykonany. Jednak jak widać natura jest przekorna, tam gdzie nie trzeba woda „rozbiera” wały, a tutaj nie chciała nam pomóc – mówi burmistrz Pabian.

Mieszkańcy tłumaczą z kolei, że w nocy wał został zaczopowany, bo nikt nie kontrolował wałów w nocy.

– Wszystkie takie prace prowadzone w nocy stwarzają zagrożenie, dlatego nic w nocy nie pogłębialiśmy, ale mamy nadzieje, że te dwie, trzy godziny opóźnienia nadrobimy – mówi Pabian.

Od wczoraj zeszło kilkadziesiąt centymetrów wody. Na miejscu pracuje koparka, kolejna będzie wybierać ziemię z drugiej strony wałów.

– Od momentu wjechania koparki ubyło metr wody. Postaramy się wykonać jak najszerzej ten przekop, natomiast trudno określić ile czasu to zajmie – mówi Ryszard Pabian.

Najważniejsze w tej chwili jest przywrócenie wałów do stanu pierwotnego, tym bardziej, że prognozy dla Jasła nie są korzystne. Od wtorku zapowiadane są opady deszczu.

Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl

– – –