Wiadomości
W centrum Jasła płonęło auto
Na skrzyżowaniu ulic Rynek i Farna zapalił się samochód osobowy marki audi. Interweniowała straż pożarna oraz policja.
Do zdarzenia doszło dziś około godziny 14.50. Kierowca audi zauważył dym wydobywający się spod maski samochodu. Kierowca zatrzymał się i rozpoczął gaszenie okolic komory silnika skąd wydobywał się płomień. Na miejsce przybyła policja oraz straż pożarna, która zabezpieczyła pojazd.
Nikomu nic się nie stało.
To już drugi płonący samochód w ostatnich dniach. W ubiegłym tygodniu w Warzycach doszczętnie spłonął samochód marki Citroen.
WŻ
Jaslonet.pl
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika (fot. Jurek G.):
Do zdarzenia doszło dziś około godziny 14.50. Kierowca audi zauważył dym wydobywający się spod maski samochodu. Kierowca zatrzymał się i rozpoczął gaszenie okolic komory silnika skąd wydobywał się płomień. Na miejsce przybyła policja oraz straż pożarna, która zabezpieczyła pojazd.
Nikomu nic się nie stało.
To już drugi płonący samochód w ostatnich dniach. W ubiegłym tygodniu w Warzycach doszczętnie spłonął samochód marki Citroen.
WŻ
Jaslonet.pl
Zdjęcia nadesłane przez czytelnika (fot. Jurek G.):
przynajmniej byście nie klamali przybyła Straż Miejska, Straż Pożarna i Policja. żenada
obserwator, ty masz jakieś kompleksy? a moze pracujesz jako straSZak miejski? też byłem na miejscu i straż miejska była juz wczesniej na miejscu, stali pod urzedem.. a samochod zabezpiecala policja i straż pożarna
HAha gosc sie zbulwersował że o miejskich nikt nie wspomniał…
Gdzie tu jest kłamstwo ??
Co to złom się spalił pewnie z Niemiec sprowadzony
Jeżeli w obu przypadkach samochody były napędzane gazem to wszystko oczywiste.
Tak się składa że jako jeden z nielicznych pospieszyłem z pomocą właścicielowi Audi – reszta to jak zwykle gapie. I jeśli chodzi o Straż Miejską to się napatoczyła przypadkiem bo stali pod Urzędem Miasta, a wcześniej przed Audi które jest „bohaterem” historii przejechał radiowóz policji Fiat Ducato bodajże i nie wzruszony pojechał dalej. Dopiero gdy – podejrzewam – w radiu dostali wezwanie zainteresowali się tym incydentem. Moje pytanie – czy oby służby mundurowe nie są by pomagać obywatelom? Czy czerpią satysfakcję z wlepiania mandatów? Bo zachowanie funkcjonariuszy z owego Fiata nie wskazywało na to by kwapili się do niesienia pomocy.… Czytaj więcej »
zgadzam sie z wojtq tez tam byłam.dokladnie to tak wygladało…….a dodać moge tylko tyle że właściciel auta stwierdził iż tyle co wyjechał od mechanika który naprawial mu pompe …………….uuuuups ktos ma przera……:)
Dokładnie jak pisze Wojtq samochody jezdziły pomiedzy strażakami a autobus to przejezdzał „na żyletki” pomiedzy radiowoazami,strażą i felernym audi. Miejsce powinno być zabezpieczone na szczęście mały ogień udało sie ugasić ale jak by nie to te auta znajac zycie dalej by sobie przejezdzaly jak by nigdy nic bo przeciez sie każdemu śpieszy… Co do funkcjonariuszy z ducato, nie żebym ich bronił ale z początku auto staneło i zaczeli go pchać ogien pojawił sie za chwile jak ich juz nie było. Uznali że auto sie popsuło i będa go spychać na pobocze po co by sie mieli wtracac ?? Miejscy tez… Czytaj więcej »
No i co z tego ,że się palił. jak był łatwopalny, to sie palił i tyle. czy chociaż usmażyli jaka kielbase z wrocanki??????????????????
Do buraków typu Mastah….słyszeliście by kiedykolwiek wybuchła butla z gazem w aucie???hehehhe…a teraz inaczej….jak właścicielowi wymieniali pompę paliwa?widać nie zrobili tego tak jak powinni i są skutki..Gdyby gaz uchodził byłby smród,a w przypadku paliwa wystarczy jedna setka na rozgrzany silnik i…po samochodzie.-U jakiego mechanika byłeś?
pojazd nie był na gaz (benzina). i bardzo dziękuję za pomoc zarówno strażakowi w cywilu, służbom jak i kilku innym osobom. a mechanik… cóż : ). r