Przegląd mediów
Kosynierzy z Bieździedzy
Być kosynierem to wielki zaszczyt, ale i obowiązek. Dyscyplina w oddziale niemal wojskowa. Przelewek nie ma. Są stopnie wojskowe i musztra ta sama od wielu lat.
Baczność! Na ramię broń! Prezentuj broń! Na lewo patrz! – rozbrzmiewają się w Wielką Sobotę rozkazy wydawane przez komendanta bieździedzkich kosynierów Bogusława Lechwara. W tym czasie trębacz gra kosynierski hejnał, a oddział salutując oddaje honor przechodzącym parafianom.
Więcej przeczytasz w nr 14 „Nowego Podkarpacia” z 4 kwietnia 2012
Marzena Miśkiewicz
Nowe Podkarpacie
Oto przyszłość Wojska Polskiego