Czarni bez punktów. Nieudany debiut nowego trenera Tomasza Maczugi
Drużyna Czarnych Jasło kolejny raz w drugiej rundzie tego sezonu z powodu absencji kilku ważnych zawodników musiała wystawić bardzo eksperymentalny skład. W meczu nie mogli wystąpić Tomasz Dziobek i Bogumił Czyżowicz.
Na lewej obronie od pierwszych minut musiał wystąpić Patryk Jamuła, który przez pierwsze dwadzieścia minut zupełnie nie radził sobie na nowej pozycji. Dopiero po kilkunastu minutach gry powoli zaczął grać na swojej nowej pozycji. Na domiar tego w trzydziestej minucie gry kontuzji doznał Michał Borowiec i wówczas sytuacja Czarnych jaszcze bardziej się skomplikowała. W miejsce kontuzjowanego zawodnika wszedł Artur Wójtowicz, który zajął miejsce Grzegorza Munii na pomocy, a nasz doświadczony pomocnik zagrał na prawej obronie. Pierwsza połowa tego meczu to bezwzględna dominacja drużyny gospodarzy, którzy w samej końcówce pierwszej połowy przeprowadzili akcję z boku boiska zdobywając bramkę na 1:0.
Druga odsłona meczu to już zupełnie inna gra podopiecznych trenera Maczugi. Wreszcie linia obrony zaczęła dobrze funkcjonować. W drugiej połowie bardzo dobrze grał Artur Wójtowicz. Jego precyzyjne podanie na dziesiąty metr niestety nie wykorzystał Kamil Folwarski strzelając obok bramki. W osiemdziesiątej drugiej minucie po raz kolejny zakotłowało się pod bramką gospodarzy. Po strzale Szopy piłkę ręką zagrał Lebioda a sędzia zawodów bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Bartosz Szopa, niestety strzelił ponad bramką.
Sokół Nisko – JKS Czarni 1910 Jasło 1:0 (1:0)
1:0 Tur 42′
Czarni: Niemczyński – Borowiec(31′ Wójtowicz), Nabożny, Dziedzic, Jamuła – Munia, Urban(71′ Gabryel), Stelmach, Szopa, Kurdziel (67′ Foryś), – Folwarski
Czarni Jasło