Madejczyk uratował remis w ostatnich minutach. Czarni bliżej awansu (foto)

Ogromne emocje czekały na wszystkich kibiców, którzy w sobotnie popołudnie pojawili się na stadionie Czarnych Jasło przy ulicy Śniadeckich 15. Podopieczni trenera Roberta Hapa rozgrywali tam jedno z najważniejszych spotkań ostatnich lat. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Pierwsza bramka w spotkaniu padła już w szesnastej minucie. W zamieszaniu pod bramką Sławomira Kwieka odnalazł się Kozubek, który posłał „futbolówkę” do bramki jasielskiego zespołu. Pierwsza połowa była znacznie lepsza w wykonaniu rezerw rzeszowskiej „jedenastki”.

W drugiej odsłonie meczu sytuacja przez pierwszy kwadrans nie zmieniła się. W 56. minucie Konrad Kukowski oddał mocny strzał tuż zza pola karnego gości. Piłka niestety trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Supersona.

Kiedy wydawało się, że spotkanie przy Śniadeckich zakończy się zwycięstwem rzeszowian, świetną bramkę, dającą jeden punkt zespołowi z Jasła, zdobył w ostatniej minucie regulaminowego czasu Madejczyk. W doliczonym czasie gry doszło do dość kontrowersyjnej decyzji sędziego Szewczyka, który nie podyktował dla „jedenastki” z Jasła rzutu karnego po ewidentnym faulu z polu karnym.

Do końca rozgrywek pozostało dwa spotkania. Podopieczni trenera Roberta Hapa w obecnej chwili plasują się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Również w ostatnich minutach spotkania, remis uratował zespół Orła Przeworsk, który zmierzył się z jarosławskim JKS-em. Drużyna Orła ma na swoim koncie 57 punktów, wicelider rozgrywek z Jasła ma o jeden punkt mniej, natomiast trzecia w ligowej tabeli jest Resovia z dorobkiem 52 „oczek” na swoim koncie.

Spotkanie obejrzało ośmiuset kibiców, głównym arbitrem zawodów był Tomasz Szewczyk z Dębicy.

Czarni: Kwiek – Maczuga, Bernacki, Kmiecik, Dziobek (88′ Warchoł) – Brożyna (66′ Madejczyk), Chrząszcz (73′ Wardęga), Cempa, Kukowski, Grzesiak (57′ Munia) – Złotek (76′ Majewski).

Resovia II: Superson – M. Góra (46′ Bąk), Baran, Kozubek, Szalacha (73′ Rop), Świst, Codello, Pietrucha, Warchoł (71′ Adamski), Krawczyk, D. Góra (81′ Głowacki).

Robert Hap (Czarni Jasło): „Zasłużyliśmy na remis, skoro takim wynikiem zakończył się dzisiejszy mecz. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu szczególnie drugiej połowy spotkania, w której, najpierw dążyliśmy do zdobycia wyrównującego gola, natomiast później chcieliśmy „wbić” do bramki przeciwników z Rzeszowa jeszcze jedną bramkę, która dała by nam komplet punktów i pewny awans do wyższej klasy rozgrywkowej – po osiemnastu latach. Resovia świetnie się broniła i postawiła moim podopiecznym bardzo wysoko poprzeczkę, ale należy się cieszyć, że w ostatniej minucie regulaminowego czasu Madejczyk zdołał pokonać bramkarza przyjezdnych i tym samym zdobyć jeden punkt w tym jednym z najważniejszych meczów tego sezonu”.

Wiesław Gołda (Resovia II Rzeszów): „Na początku, chciałbym pogratulować trenerowi Robertowi Hapowi oraz całemu zespołowi awansu do III ligi, którego jestem pewien, że nikt im już nie odbierze. Bardzo żałuję, że moi zawodnicy nie zdołali wykorzystać ostatniej stuprocentowej okazji strzeleckiej w końcówce spotkania. Widocznie nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Moim zdaniem drugą drużyną, która awansuje do wyższej klasy rozgrywek, będzie zespół z Przeworska. Nasza drużyna już nie włącza się do walki o awans, gdyż mamy zbyt wiele punktów straty”.

Zobacz fotorelację!

Przemysław Janas
Jaslonet.pl