Wywiad z Hubertem Wardęgą
Redakcja strony czarnijaslo.pl przeprowadziła niedawno wywiad z nowym piłkarzem Czarnych. Szczegóły poniżej.
Redakcja: Masz 21 lat, a zjeździłeś już praktycznie całą Małopolskę, rozpoczynając teraz swoją przygodę na podkarpackich boiskach.
Hubert Wardęga: To prawda. Mimo młodego wieku występowałem w wielu klubach piłkarskich. Były to kluby znane w Polsce, z wielką sportową tradycją, jak na przykład: Sandecja Nowy Sącz czy Cracovia Kraków. Teraz do tego grona zaliczyć mogę również Czarnych Jasło z bogatą 100-letnią tradycją. To zaszczyt występować i reprezentować barwy takich klubów.
Redakcja: W jakich klubach piłkarskich grałeś ostatnio, zanim pojawiłeś się w Czarnych Jasło?
Hubert Wardęga: Oprócz wspomnianych wyżej zespołów, były też większe i mniejsze epizody w Szeraniawie Nowy Wiśnicz, Orkanie Szyc oraz Limanovii Limanowa. Po rozstaniu z tym ostatnim klubem miałem kilka ofert od małopolskich drużyn, jednak do końca nie byłem zdecydowany. Wcześniej w jasielskim klubie znalazł się Dawid Cempa, z którym grałem kiedyś w Sandecji Nowy Sącz, kadrze województwa małopolskiego i Szreniawie Nowy Wiśnicz. To on wspomniał o mnie działaczom Czarnych i miałem okazję wystąpić w meczu charytatywnym z LKS Czeluśnica. Niedługo później złożono mi propozycję gry w Jaśle, którą bez wahania przyjąłem.
Redakcja: Na jakiej pozycji grywałeś w swojej dotychczasowej karierze, która z nich jest dla ciebie najdogodniejsza?
Hubert Wardęga: Przez większość mojej kariery juniorskiej występowałem w ataku, z jednym wyjątkiem, kiedy byłem próbowany jako boczny pomocnik na meczach Reprezentacji Polski. W seniorach grywałem najczęściej w ataku, ale w Szreniawie i Limanovii ustawiany byłem już jako ofensywny pomocnik. Można więc powiedzieć, że stałem się uniwersalnym zawodnikiem, głównie o zadaniach ofensywnych.
Redakcja: Jakie są Twoje zainteresowania?
Hubert Wardęga: Przede wszystkim sport, piłka nożna, a także turystyka. Zgodnie z moimi zainteresowaniami ukończyłem Liceum Ogólnokształcące Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Krakowie. Dzięki piłce nożnej odwiedziłem też kilka krajów Europy.
Redakcja: Zawodnik na którym się wzorujesz, drużyna którą podziwiasz?
Hubert Wardęga: Moim ulubionym zespołem, któremu kibicuję jest obecnie najlepszy klub na świecie czyli FC Barcelona. Jeśli chodzi o piłkarzy, to podziwiam tych związanych z „Barcą” czyli Rivaldo, Ronaldinho i Messi.
Redakcja: Patrząc na poziom rozgrywek IV ligi podkarpackiej z perspektywy tych kilku meczów ligowych, które miejsce na koniec bieżącego sezonu jest w zasięgu zawodników Czarnych?
Hubert Wardęga: Chcemy oczywiście być jak najwyżej w ligowej tabeli, ale to jest sport, który bywa czasami nieprzewidywalny. Zdobywamy punkty, gramy swoje, patrzymy wyłącznie na siebie, a na koniec sezonu piłkarskiego powinno być dobrze. Myślę, że będziemy w czołówce ligi. Co najważniejsze, w jasielskiej drużynie jest bardzo dobra atmosfera, która pozytywnie wpływa na osiągane przez nas wyniki.
Czarni Jasło
witamy, i mam nadzieję szybko sie wkomponujesz