Małgorzata i Jan schudli razem 46 kg!
Pani Małgorzata i jej mąż – Pan Jan mogą pochwalić się niesamowitą zmianą wyglądu, którą osiągnęli dzięki pomocy dietetyka z Centrum dietetycznego Naturhouse w Jaśle. Wspólnie schudli 46 kg*. Jak to się stało, że zdecydowali się Państwo na podjęcie kuracji w punkcie Naturhouse?
Ważąc tak dużo, oboje mieliśmy problem z nadciśnieniem. Ja dodatkowo miałam podwyższony poziom glukozy i cholesterolu. Waga cały czas niebezpiecznie wzrastała i ja pierwsza poczułam, że dalej tak być nie może. Ponieważ jednak jestem po uszkodzeniu szpiku kostnego bardzo bałam się odchudzać, ale jednocześnie wiedziałam, że to konieczne – mówi Pani Małgorzata.
Pomógł mi przypadek. Spotkałam koleżankę z pracy, która bardzo wyszczuplała i poleciła mi poradnię Naturhouse, gdzie spotkałam Panią Justynę Oszkandy. Na pierwszą wizytę szłam pełna obaw, ale po rozmowie z dietetykiem zdecydowanie się uspokoiłam. Po 3 miesiącach odchudzania, gdy udało mi się schudnąć 10 kg namówiłam męża, aby również spróbował – mówi Pani Małgorzata.
Jak wspominają Państwo swoją kurację odchudzającą?
Jedzenie co 3-4 godziny, które jest bardzo ważne, ma wiele plusów. Nie jest się głodnym i nie ma się ochoty podjadać. Przepisy na zdrowe dania są smaczne, więc jedzenie na diecie nie było dla nas karą, lecz przyjemnością. Na pewno trzeba być konsekwentnym w działaniu w trakcie trwania kuracji, wówczas są widoczne regularne efekty, które bardzo mobilizują. Trudno powiedzieć co w trakcie odchudzania pomaga najbardziej, bo wszystkie elementy są ważne. Jednak myślę, że wsparcie dobrego specjalisty to podstawa, dlatego gdy Pani Justyna zdecydowała się przenieść z Tarnowa do Jasła, my postanowiliśmy dojeżdżać na spotkania z nią prawie 55 km. Indywidualne plany żywieniowe też są bardzo istotne, bo dotyczą bezpośrednio naszego stylu życia, a suplementy diety pomagają schudnąć – mówi Pan Jan.
Co będzie się działo po kuracji? Czy nadal będą Państwo jeść zdrowo?
Właśnie minął rok od kiedy rozpoczęłam współprace z Naturhouse. Jestem o 26 kg lżejsza, a mój mąż zrzucił 20 kg. Jednak mimo, że kuracja się skończyła, doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że zdrowe nawyki żywieniowe muszą nam towarzyszyć do końca życia. Dużo potraw na które otrzymaliśmy przepisy od naszego dietetyka będzie stale gościło na naszym stole. Nauczyliśmy się, że jedzenia wcale nie musi być bardzo dużo. Trzeba jeść niewiele, ale często. Owoce i warzywa mają zawsze znajdować się na naszym stole, możemy często dusić potrawy, gotować, a także grillować. Drób, który preferujemy można smacznie przygotowywać na wiele sposobów, a woda jest naprawdę smaczna nawet bez cukru – mówi Pani Małgorzata.
Co zyskali Państwo dzięki odchudzaniu?
Oboje z żoną mamy teraz dużo lepsze wyniki badań, a nasi lekarze nie mogą się nadziwić jak to możliwe. Jesteśmy szczęśliwi i bardziej pewni siebie, lepiej wyglądamy i szalenie nas to cieszy. Która kobieta nie chce wyglądać atrakcyjnie i który mężczyzna nie pragnie być przystojniakiem. Aktualnie dużo więcej się ruszamy, nawet zaczęliśmy chodzić w góry i zdobyliśmy razem z przyjaciółmi kilka szczytów. Szczerze polecamy wszystkim Panią Justynę Oszkandy i Naturhouse – mówi Pan Jan.
*Zaprezentowane rezultaty to wyniki indywidualne poszczególnych osób. Osiągnięcie takich samych wyników przez innych nie jest gwarantowane.
Również chcesz schudnąć. Umów się na pierwszą bezpłatną konsultację z dietetykiem i sprawdź jak to zrobić – kliknij.
Artykuł sponsorowany