Przystankowy "pasztet" POwyborczy
W październiku informowaliśmy o nowej wiacie przystankowej postawionej przy ulicy 3-go Maja, na popularnej „Pohulance”. Zadaszenie przystanku było efektem starań radnego Romana Kościowa (PO). Kilka tygodni później podobna wiata pojawiła się również po przeciwnej stronie, w kierunku do centrum Jasła, z tą tylko różnicą, że została postawiona nielegalnie, na prywatnym terenie.
Na czwartkowej sesji Rady Miasta, radny Kościow stwierdził, że o całej sprawie został poinformowany przez właściciela posesji na której została postawiona wiata przystankowa.
Według radnego, właściciel posesji kontaktował się z byłą burmistrz miasta Marią Kurowską, od której dowiedział się, że to radny Kościow zabiegał o usytuowanie w tym miejscu wiaty przystankowej, natomiast dzwoniąc do dyrekcji ZMKS został poinformowany, że był to wniosek Platformy Obywatelskiej.
– Byłem w ciężkim szoku, z tego względu, że myślałem, że chodzi o przystanek po prawej stronie jadąc w kierunku Rafinerii, okazało się, że chodzi o przystanek po przeciwnej stronie. Nigdy nie zabiegałem o ten przystanek – mówił Radny Kościow.
Zabiegał za to inny radny, który wnioskował w tej sprawie do ZMKS, był nim Stanisław Zając. Bezprawne postanowienie o usytuowaniu konstrukcji przystanku na prywatnym terenie, bez zgody właściciela, okazało się własną decyzją dyrekcji Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Jaśle.
– Faktycznie ten przystanek został postawiony przez ZMKS. Nie była ze mną uzgadniana lokalizacja tego przystanku – mówi Paweł Zawada, kierownik Wydziału Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta w Jaśle.
Właściciel terenu na którym postawiony został pechowy przystanek zaproponował miastu ofertę dzierżawy.
– Padła propozycja cenowa taka, że na tym przystanku nigdy za bilety od osób które stamtąd jeżdżą ZMKS by nie odzyskał. Stąd też była decyzja o niepodpisaniu umowy, nie chciałem na koniec zostawiać takiego „pasztetu” – powiedział były wiceburmistrz Ryszard Pabian.
Mimo, że kilka dni temu przystanek zniknął, „pasztet” jednak pozostał. Właściciel gruntu oprócz zapłaty za bezprawne użytkowanie terenu prawdopodobnie domagać się będzie od Urzędu Miasta również rekompensaty z tytułu utraconych korzyści, z powodu wypowiedzenia umów na reklamę, którą zasłaniał owy przystanek.
W. Żebracki
Jaslonet.pl
To pewnie ten szefcyk z tekpuda podnosi problem bo brakuje mu ziemi na 3 palce jak Pawlakowi
Ale jestes baran .Stare komunistyczne nawyki nie szanowac cudzej własnosci , choc by było 1 palec ale jak to jest jego to trzeba to szanowac. A tak na prawde to teraz Kosciow powinien za to zapłacic
TYPOWA MIŁOŚĆ BLIŻNIEGO.
Pion ! Czytaj „poziomo” to wyczytasz, że o przystanek w tym miejscu zabiegał Zając a nie Kościow.
Głupi naród to i potem głupie decyzje.Brawo,brawo,brawo….Aż strach się bać,co też w tej kadencji będzie po tak super atrakcyjnych wyborach?
Do poziom ; Przeczytaj sobie artykół z tego portalu z 20 pazdziernika przesylam Ci nawet linka i odpowiedz na pytanie kto sie chwali ze przez dwa lata starał sie o ten przystanego Zajac czy Kosciow ,a jak ktos wprowadził w bład tym artykułem to pytanie dlaczego Kosciow nie z prostował tego artykułu . ( wybory ?) http://www.jaslonet.pl/wiadomosci/kosciow-o-przystanku-na-pohulance-tylko-dwa-lata-staran-i-
Kto Zajac czy Kosciow ? Od jest pytanie ? chyba ze redakcja jest nie ?
http://www.jaslonet.pl/wiadomosci/kosciow-o-przystanku-na-pohulance-tylko-dwa-lata-staran-i-czy Kosciow ; ?
Mam propzycje , aby wyborcy wycenili wartość wykonanej pracy i wypowiedzieli się ile nasi ” włodarze” powinni zarabiać – przecież my im płacimy — możemy wymagać i oceniać – {nie wystarczy mieć tylko ambitne programy , ale trzeba je realizować i za wykonaną prace powinni mieć płacone}. To kilkunasto- % poparcie nie powinno być dla nich w prawdziwej demokracji mandatem do reprezentacji wszystkich – frekwencja to pokazała i to jest dla was wilczy bilet – i nie tłumaczcie tego obojętnością na to – kto ma rządzić, gdyż wstrzymanie się od głosu to też wybór i pokazanie waszej wartości w oczach… Czytaj więcej »
Po pierwsze to przystanek nie jest na Pohulance – widać jakiś wiesniak nie zna za dobrze Jasła a sie wymądrza,
po drugie – mieszkańcy z Pohulanki wcale o przystanek nie zabiegali bo jest im zbędny, a to usytuowanie w którym sie znajduje zagraża bezpieczeństwu zarówno pieszym jak i zmotoryzowanym.
Widać jakiś głupek chciał się komus przylizać a wyszło z tego kretyństwo.
A Ty przeczytaj sobie początek TEGO artykułu. Nawet Ci go zacytuje ” Zadaszenie przystanku było efektem starań radnego Romana Kościowa (PO). KILKA TYGODNI POZNIEJ PODOBNA WIATA POJAWILA SIE ROWNIEZ PO PRZECIWNEJ STRONIE, w kierunku do centrum Jasła, z tą tylko różnicą, że została postawiona nielegalnie, na prywatnym terenie.”
Kościow zabiegał o jeden przystanek, ten który stanał pierwszy, zgodnie z prawem.
Do 81 186 228 – ej Romek Romek sam nie wiesz co mowisz chyba byłes w innym świecie jak to załatwiałes
Chyba jednak pomyliłeś sobie osoby…ja swoją wiedze opieram na newsach, które się tu ukazują i sądze, że ani Ty ani ja nie mamy pojęcia jak ta sprawa wyglądała od podszewki. No chyba, że jestes wszechwiedzacy ( świadczy o tym Twoj ostatni komentarz ). Może wystartujesz na burmistrza skoro wszystko wiesz ?
JASLAL – To nie chodzi o przystanek na zdjęciu, tylko o przystanek po drugiej stronie ulicy. Nie czytacie ze zrozumieniem wiadomości. Ten przystanek ze zdjęcia stoi legalnie. A tamten stał tylko parę dni i już go nie ma.
znaków drogowych mamy najwięcej w świecie,a dożyjemy żeby jeszcze drogi były ?????