Wartość 1hl krowiego mleka w ciągu miesiąca wzrosła o 3,8 proc. W ostatnich tygodniach ceny wielu produktów w sklepach poszybowały w górę. Po maśle i pieczywie kolejnym wyrobem, który stał się droższy niż był dotychczas jest mleko. Jak poinformował GUS, we wrześniu podrożało ono w skupie o blisko… 30 proc. do analogicznej ceny z roku ubiegłego. Czy w najbliższych miesiącach zapłacimy za nie w sieciach handlowych jeszcze więcej?
Analizując ceny mleka krowiego w skupie na przełomie ostatniego roku można zwrócić uwagę na ich gigantyczny wzrost. W ciągu 12 miesięcy wartość 1hl tego produktu skoczyła o 29,6 proc., z kolei w porównaniu do ubiegłego miesiąca aż o 3,8 proc. Co było tego powodem? Wartość surowca jest uzależniona od ceny produktów masowych. Mowa m.in. o serwatce w proszku, maśle czy serze. Sytuacja ta mimo wszystko nie musi oznaczać od razu znacznie wyższych cen na sklepowych półkach.
– Mleko zdrożało niewiele, dlatego mieszkańcy Podkarpacia nie powinni się tym martwić – mówi Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej. – Podejrzewam, że w przyszłych miesiącach wyroby mleczne nie zdrożeją – dodaje. Ceny detaliczne w wielu podkarpackich sklepach uzależnione są od długoterminowych umów pomiędzy dostarczającym a kupującym. Często związane są one z polityką danego sklepu. Dlatego też eksperci nie obawiają się powtórki gwałtownych podwyżek jak to było w przypadku masła. – Hodowle są na stałym poziomie, a ilość mleka się ustabilizowała – uspokaja Bartman.
Wpływ na większą wartość mleka w skupie miały również wyższe ceny masła na rynkach światowych. Teraz sytuacja stopniowo się normuje. – Polacy wypijają tyle samo mleka, ile wypijali go we wcześniejszych latach, a teraz dodatkowo sprzedajemy je do krajów trzecich – wyjaśnia Bartman. Z danych rzeszowskiego GUS wynika, że na Podkarpaciu średnia cena mleka krowiego spożywczego w lipcu wynosiła 2,56 zł. za litr. W porównaniu z rokiem ubiegłym odnotowano przy tym produkcie wzrost o 7,6 proc.
Kamil Lech
Super Nowości
