Kto zakopał skarb w ogródku?
Podczas prac przy sieci gazowej trzech mężczyzn znalazło ukryte w ziemi kosztowności – złotą i srebrną biżuterią, okolicznościowe banknoty oraz monety. O znalezisku nikomu nie powiedzieli, a skarb podzielili między sobą.
W piątek, 29 lipca, w czasie robót ziemnych na jednej z prywatnych posesji w Sanoku, pracujący na koparce mężczyzna wykopał tajemniczą torbę, w której znajdowało się plastikowe pudełko. W środku znajdowały się drogocenne przedmioty m.in. biżuteria, okolicznościowe banknoty i monety. Są to głównie damskie precjoza: kolczyki, bransoletki, łańcuszki i pierścionki. Były także monety i wydane w ostatnich latach okolicznościowe banknoty.
Skarb podzielili między sobą
Trzej mężczyźni w tajemnicy przed resztą ekipy, podzielili biżuterię i pieniądze między sobą. W niedzielę, 31 lipca, policjanci z jasielskiej komendy zatrzymali mężczyzn: 39-latek i 22 – latek są mieszkańcami gminy Brzyska, a 52-latek pochodzi z gminy Tarnowiec. – Policjanci otrzymali sygnał, że jeden z mieszkańców gminy Brzyska ma w domu biżuterię, która może pochodzić z przestępstwa W mieszkaniu znajdowała się reklamówka wypełniona m.in. złotymi i srebrnymi pierścionkami, łańcuszkami, bransoletkami i kolczykami. Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że biżuterię przywiózł ze sobą 39-letni gospodarz domu – wyjaśnia podkom. Łukasz Gliwa, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Część znalezionych kosztowności przywłaszczyli sobie również pracujący wraz z 39-latkiem dwaj jego koledzy. W domu 22-letniego mieszkańca gminy Brzyska oraz 52-letniego mieszkańca gminy Tarnowiec, policjanci ujawnili i zabezpieczyli kolejne złote i srebrne precjoza.
Szczegóły w numerze – strona 6.
/mm/
Nowe Podkarpacie
tylko w Polsce tak jest ze gdy ktoś coś znajdzie to musi oddac państwu w innych krajach znalezione można zatrzymac dla siebie ale gdy skarb pochodzi z przestępstwa to dla dobra śledztwa lepiej oddac ale gorzej jak sie do reki wzięło i odciski palcow wyjda tego ktory znalazl