Kabaret Jurki w Jaśle
„Skąd nazwa? Od Jurka Jankiewicza. Skąd pomysły? Zza okna. Da się z tego wyżyć? Da. Z czego śmieją się Polacy? Z Niemców.”
Tak na oficjalnej stronie internetowej pisze o sobie formacja kabaretowa Jurki, która zaprezentowała swoje skecze przed jasielską publicznością. Spektakl poprzedził krótki wykład Straży Pożarnej na temat bezpieczeństwa, uwieńczony konkursem z nagrodami dla dzieci.
Występ kabaretu Jurki był planowany na poniedziałek 18. października br, jednak jak żartobliwie tłumaczyła Agnieszka Litwin-Sobańska: „Nie wiedzieliśmy, że tak daleko jest z Zielonej Góry, jechaliśmy dwa dni słuchajcie… Nie no, żarty żartami – przepraszamy bardzo i dziękujemy, że jesteście dzisiaj” – tak kabaret Jurki rozpoczął wtorkowy występ na hali widowiskowo-sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle.
Podczas spektaklu kabaretu Jurki nie zabrakło „Poligonu”, dwóch przyjaciół – „Zygi i Jasia”, „Doktora Perliczki” a także popularnej i bezkonkurencyjnej „Namiętnej Elizy” czy też uwielbianych „Lucyny i Mirka”. Zielonogórski kabaret zwrócił również uwagę na ludzkie słabości i nałogi w „Piosence z nałogami”. Burze oklasków i bezustanne salwy śmiechu publiczności były doskonałym powodem do bisu, jaki zaoferowała jasielskiej publiczności Agnieszka Litwin-Sobańska, kabaretowa Marylka – tym razem świeżo po wakacjach w Egipcie.
Przypomnijmy, że Jurki przybyły do Jasła z Zielonej Góry, działają na scenie kabaretowej już 16 lat. Przez ten czas odnieśli wiele sukcesów, m.in. w 1995 i 1997 nagrody na Festiwalu Kabaretowym Mulatka w Ełku, bądź I nagrodę podczas krakowskiego przeglądu kabaretów PaKA 1996. W skład kabaretu wchodzą: Agnieszka „Marylka” Litwin–Sobańska, Wojtek Kamiński, Przemysław „Sasza” Żejmo i Bartłomiej Lewczuk. W Jaśle formacja pojawiła się w postaci sympatycznego trio, w którym do kompletu zabrakło tylko „Saszy”.
Sylwia Binkowicz
Jaslonet.pl
- Fotorelacja: Kabaret Jurki w Jaśle – fot. S. Binkowicz
Było super. zawsze bede wspierał imprezy na mosirze. w JDK nigdy!!!!!!!!!
Baniak to z powodzeniem mógłby prowadzić i MOSiR i JDK, i to kosztowałoby Miasto o wiele mniej. Na „Jurkach” MOSiR zarobił, Kasprzykowa z JDK przynosi do Urzędu gotowe rachunki, za które płacą podatnicy- czyli MY JASLANIE! Ale jak zostanie burmistrzem, ten problem zostanie rozwiązany bardzo prosto. Baniak nawet jak się śmieje, to autentycznie, a nie ściska warguli, jak………
na Jurkach to zarobił pewien facet z Jasła który ich tu sprowadził a Mosir zarobił tylko na wynajęciu sali:)
Do kulturalna, zrób kontrolę i powiadom mieszkańców ile zarabia JDK na tych swoich wynajmowanych zespołach i tablicach ogłoszeniowych, bo nie widać ,żeby plakaty JDK były oznakowane, że zostały opłacone, a dla nikogo innego nie ma miejsca.
Czy to prawda, że mosir dostaje dotacje w kwocie 1.600.000zł, i conajmniej tyle samo dostaje jdk. Jeżele to jest prawda, to trzeba się tym zająć, bo mosir musi utrzymać basen otwarty, basen kryty, dwa boiska do piłki nożnej , hotelik, lodowiski, hal ę sportową, korty, a jdk to tylko jeden ladacy budyneczek, nie wymagający za dożo wody, prądu, ciepła itd. Mosir zatrudnia chyba z 50 osób, a jdk podobno połowę mnie.Jeżeli tak jest, to musi tam wkroczyć czynnik kontrolny i pogrzebać w papierach