Na dachu Przedszkola Miejskiego nr 6 w Jaśle została zamontowana mini elektrownia wiatrowa. To pierwsza w Jaśle inwestycja z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii realizowana na budynku oświatowym.
– Turbina ma moc niewystarczającą do zabezpieczenia w całości zapotrzebowania na prąd dla takiego obiektu jakim jest przedszkole, dlatego stanowić będzie dodatkowe źródło zasilania – mówi Paweł Zawada, kierownik Wydziału Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta w Jaśle.
Oświetlą obiekt przedszkola
Prąd z wiatraka może być wykorzystywany na wiele sposobów, zarówno do zasilania centrali komputerowej jak i do oświetlenia obiektu. I ta ostania propozycja jest najbardziej brana pod uwagę przez dyrekcję przedszkola.
– Pracujemy do godziny 16.30, później przychodzi młodzież z osiedla, często zabawia się tutaj i niszczy mienie przedszkola, jeżeli będzie takie oświetlenie a zamontujemy sobie kamery to będzie bezpieczniej – mówi Marta Mosoń, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 6 w Jaśle.
Dyrekcja przedszkola liczy także na oszczędności z racji dodatkowego źródła energii. Szacuje się, że placówka może zaoszczędzić ponad 20% na obecnych kosztach energii.
Mniejsza emisja zanieczyszczeń
Efektem projektu jest zmniejszenie emisji zanieczyszczeń do powietrza o 134 tony na rok, wartość zaoszczędzonej energii wyniesie blisko 553 MWh na rok.
Kolektory słoneczne na basenie
Prócz docieplenia budynków zainwestowano również w odnawialne źródła energii budując mini elektrownię. Podobne rozwiązania, tym razem przy wykorzystaniu kolektorów słonecznych, Miasto chce wykorzystać na basenie otwartym na MOSIR-ze.
– W tej chwili w projekcie chcemy ująć solarne ogrzewanie wody basenowej, żeby podczas chłodniejszej pogody mieć komfort korzystania z basenu, ogrzewając wodę jedynie solarami, nie uruchamiając zewnętrznego źródła energii – podkreśla Paweł Zawada.
Kuba Kowalczyk
Jaslonet.pl
To jest bardzo dobra inwestycja na przyszłość dla tego przedszkola, 🙂
Wiatrak to bajer i ozdoba – ładuje tylko akumulatory – gdy są naładowane to stoi, bo nie ma instalacji odbiorczej. Robi za kiełbasę wyborczą . Duże pieniądze – żaden efekt – tylko propaganda, pic na wodę i fotomontaż.
A ja się pytam gdzie byli rodzice?!