Pracownicy twierdzą, że są poniżani i dyskryminowani. Nie wykluczają, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych w Pektowinie jest łamane prawo pracy.
O co konkretnie chodzi? – Pracownicy w wieku przedemerytalnym z likwidowanych działów przenoszeni są na stanowiska, które nie odpowiadają ich umiejętnościom i oczekiwaniom. Nie jest brane pod uwagę ani wykształcenie, ani staż pracy. I tak na przykład kierownikowi działu produkcji soków zaproponowano… zamiatanie placu. To skandal! Nie dajemy przyzwolenia na takie działania – mówi Edmund Gondek, przewodniczący jednego ze związków zawodowych Pektowinu.
Właścicielem Pektowin jest francuski koncernu Naturex. Aktualnie w zakładzie trwa restrukturyzacja, a co za tym idzie, likwidowane są niektóre działy. I pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że – jak mówią związkowcy – pracodawca podejmuje bardzo dziwne decyzje.
Związkowcy: – To przedziwna sytuacja
Pracodawca w przypadku likwidacji działów powinien zapewnić pracownikom podlegającym szczególnej ochronie stanowisko równorzędne lub nieznacznie gorsze. A tymczasem w Pektowinie pracodawca zaproponował pracownikom z długoletnim stażem pracy stanowiska nieadekwatne do ich wykształcenia i umiejętności. Sprawa dotyczy w sumie 5 pracowników, wśród których są osoby z działu marketingu (dwie mają wyższe wykształcenie, kolejne 2 średnie, jedna osoba przebywa aktualnie na zwolnieniu chorobowym). – W czwartek otrzymały one takie oto zadanie: niszczenie niepotrzebnych etykiet. To przecież jakaś kpina – denerwuje się Edmund Gondek.
Chronieni pracownicy
– Jeśli pracodawca nie może znaleźć dla pracownika, któremu na przykład zostało 2 lata do emerytury, stosownego stanowiska, wówczas w grę powinna wchodzić odprawa w odpowiedniej wysokości. Wówczas taki pracownik mógłby odejść z firmy za porozumieniem stron – uważa Gondek.
O sprawie została powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy. Niewykluczone, że sprawa trafi do sądu pracy.
W czwartek (10 bm.) przedstawiciele związków zawodowych Pektowinu spotkali się z dyrektorem Robertem Reschke. Na razie porozumienia nie ma, ale związkowcy są dobrej myśli. – Jesteśmy niemal pewni, że się dogadamy dla dobra firmy i pracowników. Przynajmniej na razie rozmowy zmierzają do ugodowego załatwienia sprawy – dodaje Gondek.
Do sprawy będziemy wracać.
Wioletta Zuzak
Super Nowości
żeby we własnym kraju bys pozizanym i traktowany jak niewolnik to tylko w polsce jeto możliwe !!!! wstydzcie sie menadzerowie pektowinu !!!pierwsze zniszczeć zakład z historia ! a teraz pracowników! kiedy wreszcie skaczy sie ten horror w polsce! kiedy wreszcie bedzie polska normalnym krajem!!
żeby we własnym kraju bys pozizanym i traktowany jak niewolnik to tylko w polsce jeto możliwe !!!! wstydzcie sie menadzerowie pektowinu !!!pierwsze zniszczeć zakład z historia ! a teraz pracowników! kiedy wreszcie skaczy sie ten horror w polsce! kiedy wreszcie bedzie polska normalnym krajem!!
Panie Godek,pana postulaty,od lat tak samo naiwne,to nowy władca pierścieni Pektowinu w stanie schyłkowym,ma głęboko w ….(sercu). O czym przekona się pan wraz z resztą uczestników opery -niebawem… Słowo nie kosztuje,obiecanki ,jak uczy władza,też.Zatem pozostaje roztropność,z którą bywa różnie…A to oznacza się to co oznacza-pora się żegnać z przeszłością!!! Czego nie życzę,ale wiem ,że będzie w szalonym obłędzie!!!
bedzie ale jak ta szkodliwa ekipa na mysli mam PO odejdzie na smietnik historii a potem trzeba posprzatac i POLSKA wroci do rzeczywistosci bo teraz to grbierstwo i niszczemie kraju mozna powiedziec zwijanie a tak miało byc uczciwie przejrzyscie oj JUZ nie długo i władza sie zmieni ale nie oddaje sie władzy tak sobie zbyt intratne posadki i tak wyglada
Należy przypomnieć nie tak odległy czas,gdy ten sam P.Gądek bardzo się denerwował na ogromne podwyżki dla kierowników,które zaserwował im P.Bosak.a pominął grupę robotniczą.Po wspólnym rozjechaniu zakładów teraz jednoczą siły.p-ko nowemu pracodawcy,który powoli likwiduje niegdyś znaczący zakład.Związki zawodowe w firmach kiedyś i dziasiaj potrzebne jak rybie rower.Wyłączna dbałość o własne stołki.”Najbardziej droga zryta do koryta”.Dawno w niewielkiej grupie powinni urzędować w magistratach.
Jak likwidowano 2 wydziały i ludzi odsyłano do domu, to Szanowny Wieszczu siedział cichutko i sprawy do mediów nie opisywał- bo to przecie nie o jego członków chodziło , nie oni byli zwalniani , Oni mają zostać i pracować na swoich stanowiskach do emeryturki.. A jak szanownym aktorom z imunitetami zaczyna się palić grunt ,to wielkie halo, bo raptem 2 panie z ochroną przenieśli do innej pracy ,wylewają na forum goryczkę { znęca się pracodawca nad bidulkami}. A co mają powiedzieć ci którzy poszli na bezrobocie, którym „ żadnej” pracy nie zaproponowali, którzy nie mieli immunitetów?? . Związki te są… Czytaj więcej »
gdyby chodziło o zwykłego pracownika fizycznego któremu się proponuje jeszcze gorsze stanowisko od tego które zajmuje to związkowcy zamknęli by buzie w kubeł i było by cicho .
niech ci niby wykształciuchy za ser i masło też zobaczą i docenią pracę zwykłego pracownika fizycznego.
jeszcze nie słyszałem żeby umysłowy wykształciuch wstawił się za zwykłym robotnikiem.
miotły i do roboty
jak wywalali z 'Pektowinu” ludzi z 30 -paroletnim stażem pracy -to jakoś związki nie „leciały ” do sądu !!!!!!-bo to byli zwykli robole !? Miotła też dla ludzi !!
Pamiętacie co Wam mówiłem jak czatowaliście na pana Bosaka aby sfotografować go na rowerze.Przypomnijcie sobie
Och tak Mundziu, przychodzi pora i na Ciebie powolutku.
Pamiętasz wielki związkowcu, jak ludzie, – zwykli pracownicy fizyczni,pytali się ów jaśnie pana, to kiedy Mundek strajkujemy? A jaśnle pan trzymając nogi na blacie biurka odpowiedział , a po co?MNIE JEST DOBRZE..A dziślaj wielkie larum bo miotły w ręce dostali członkowie związków. Dzisiaj wychodzi to całe zakłamanie z twojej strony, ze nie liczyli i nie liczą się wszyscy pracownicy Pektowinu, tylko garstka przynależnych.
Szefowie związków mają się dobrze,a załoga niekoniecznie
Oj narodzie głupi……
No,i jak może być dobrze,skoro jest tak dobrze??? Ludzie pilnują własnego interesu,który gdy pada,błagają litości…Wstyd i hańba,rozwalić taki zakład bez wystrzału !!! Ale to się dzieje.Powoli,ale skutecznie.A lider związkowy ma w tym spore zasługi,jak z powyżej przedstawionych opini wynika…Co by nie powiedzieć ,stare polskie przysłowia sprawdzają się. ” Jak sobie pościelesz,tak się wyśpisz” Spałeś na kanapie w gumofilcach,to teraz masz odciski i na stopach i na mózgu!
Jak widać swoje żale wylewają głównie niezwiązkowcy, tj. pracownicy któży wypięli się na związki w myśl zasady, że po co płacić jak i tak wszystko im się należy co wywalczą związki. Nagle obudzili się, że Związek w indywidualnych przypadkach broni tylko członków Związku. A kogo ma bronić ? Członkowie płacą składki po to by w razie potrzeby Związek stanął w ich obronie i tej obrony wymagają podejmując demokratyczne uchwały, które zobowiązują m.in. przewodniczącego do takiego a nie innego działania. A niezwiązkowcy ? Któż to wie co oni chcą. Może nie chcą podwyżek, może chcą w pierwszej kolejności być zwalniani ?… Czytaj więcej »
„Z pracy swojej ma człowiek pożywać chleb codzienny i poprzez pracę ma się przyczyniać do ciągłego rozwoju nauki i techniki, a zwłaszcza do nieustannego podnoszenia poziomu kulturalnego i moralnego społeczeństwa, w którym żyje jako człowiek braterskiej wspólnoty. (…) Praca wyróżnia go wśród reszty stworzeń, któ-rych działalności związanej z utrzymaniem życia nie można nazywać pracą – tylko człowiek jest do niej zdolny(…) Jan Paweł II : „O pracy ludzkiej”
ahhh Polsko….
ludzie opamiętajcie się , większość tych wpisów obarcza jedną osobę winą za całe zło, przecież to nie jest ta osoba, naprawdę nie pamiętacie kto dzierżył władzę przez ostatnie 20 lat, przecież prezesa już co prawda nie ma ,ale jeden z drugim dyrektorem prześcigają sie z listami przed 6 lutego,żeby zapunktować u Lamberta.