Lista refundowanych leków pojawi się najpóźniej we wrześniu. Na ostatnim posiedzeniu Sejmu została przegłosowana ustawa o bezpłatnych lekach dla osób starszych. Z refundacji będzie mógł skorzystać każdy, kto skończył 75 lat, bez względu na status materialny. – Mam nadzieję, że jak najszybciej będę mógł skorzystać z darmowych środków, bo nie mam pieniędzy na zakup większości specyfików zalecanych przez lekarzy – mówi pan Jan z Rzeszowa.
Z raportu firmy badającej rynek farmaceutyczny wynika, że ponad 1/3 emerytów nie realizuje swoich recept, bo ich na to po prostu nie stać. Nic w tym dziwnego, skoro ceny leków rosną szybciej niż koszt chociażby żywności, a już na pewno szybciej niż waloryzacje emerytur czy rent. – Przede wszystkim chcemy pomóc ludziom przewlekle chorym, którzy pomimo swoich schorzeń nie wykupują recept – zapowiada poseł Krystyna Wróblewska z PiS.
Prawo do wypisywania darmowych leków będą mieli głównie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej i niektóre pielęgniarki. – Lekarze specjaliści nie będą mieć takich uprawnień, żeby nie wydłużać kolejki do nich. Poza tym lekarz pierwszego kontaktu wie, na co choruje jego pacjent i może zwrócić uwagę na to, które medykamenty może z sobą łączyć, a które nie. Ludzie starsi zażywają stanowczo za dużo leków, dlatego lekarz POZ powinien to kontrolować – wyjaśnia posłanka.
Rząd obiecuje, że będzie monitorował, czy właściwe leki znalazły się na liście refundowanej i czy rzeczywiście odpowiadają na potrzeby osób starszych. Priorytetem mają być droższe środki, z których zakupem seniorzy mają największy problem. Co trzy miesiące ministerialny wykaz będzie zmieniany, żeby dostosować go maksymalnie do pacjentów.
Magdalena Pachorek
Super Nowości
