Jeden nie będzie segregował, ukarani zostaną wszyscy
Od 1 lipca br. przy selektywnej zbiórce śmieci będzie obowiązywać odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli choćby jeden z lokatorów nie będzie segregował swoich śmieci, to za jego zaniedbanie zapłacą pozostali członkowie wspólnoty mieszkający w blokach. Według przepisów w takich przypadkach obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa.
Wspólnoty mieszkaniowe muszą wybrać, czy mieszkańcy od 1 lipca będą segregować śmieci, czy nie. Od tego będzie zależeć wysokość opłaty, którą za wywóz opadów pobierze od nich gmina. Jeżeli zdecydują się na selektywną zbiórkę, to wszyscy lokatorzy muszą dostosować się do tych przepisów. Jeżeli któryś z lokatorów wyłamie się i np. ze złośliwości lub z lenistwa będzie wrzucał do jednego pojemnika szkło, plastiki i papier, to karę za to poniosą wszyscy członkowie wspólnoty mieszkaniowej.
Co ciekawe, gdyby wspólnota chciała uniknąć odpowiedzialności zbiorowej, to będzie musiała wskazać tych członków, którzy segregacji nie prowadzą. Ale wtedy będzie to wymagać pewnych umiejętności detektywistycznych.
– Jak będziemy segregować odpady i będziemy za to współodpowiedzialni, to nie będzie odpowiedzialności zbiorowej – powiedział Krzysztof Smerecki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta w Krośnie. – Unia Europejska nałożyła na nasz kraj obowiązek selektywnej zbiórki śmieci. Natomiast w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zapisano, że opłatą za odbiór odpadów obciążeni są właściciele nieruchomości, w tym i członkowie wspólnot w spółdzielniach mieszkaniowych.
W Krośnie Wydział Gospodarki Komunalnej prowadzi akcję uświadamiania wśród wszystkich lokatorów i urzędnicy liczą na postawę zbiorowej odpowiedzialności w kwestii selektywnej zbiórki śmieci. W innych miastach Podkarpacia lokatorzy również są informowani o konieczności segregacji odpadów.
Mariusz Andres
Super Nowości
a co bedzie jesli mi ktos podniesie swoje smieci pod moja posesje mam byc Straza Miejska czy co kto mi to zabezpieczy bo na tych nie ma co liczyc bo maja kase trzepac za radary a nie pilnowanie miasta
A jak podjedzie samochód i osoba z okolicy podrzuci śmieci tak jak obecnie siędzieje na Kopernika to co ??
Prawo jak w ZSRR za czasów dyktatorów
Nawet jeśli chcę segregować śmieci, to mam odpowiadać za jakiegoś lenia? chory kraj!
.Jeśli ma to trwać w nieskończoność,to w okolicach boksów zamontować monitoringi,które będą śledzić i rejestrować kto ile worków wynosi i gdzie wrzuca.Jeśli ta sama osoba ciągle wynosi jeden worek tzn ,że nie prowadzi segregacji i obciążyć go solidnie i kosztami monitoringu i kosztami za zbiorczą utylizację.Nic tak nie uczy i nie boli ,jak uderzenie po kieszeni.