Stan powietrza w niektórych uzdrowiskach jest bardzo zły. Ostatnio przez media przetoczyła się informacja o tym, że sąd w Gliwicach orzekł, iż Wisła nie ma prawa pobierać opłaty klimatycznej od turystów z powodu zanieczyszczonego powietrze. Ponieważ jest to pierwszy taki wyrok w kraju, może to skutkować tym, że turyści będą domagać się zwrotu pieniędzy. Na Podkarpaciu jest znacznie lepiej.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach unieważnił uchwałę radnych Wisły, na mocy której pobierana jest ta opłata od turystów. Jest to dla uzdrowiska spory cios, bo z racji owych opłat do budżetu wpływała niemała suma 700 tys. zł. Podkarpacie ma cztery uzdrowiska: Horyniec-Zdrój, Iwonicz-Zdrój, Rymanów i Polańczyk, i 65 miejscowości, które pobierają opłatę klimatyczną. W 2014 r. do budżetu Horyńca-Zdroju z tytułu opłaty uzdrowiskowej wpłynęło prawie 599 tys. zł. Stawka za jeden dzień pobytu to 1,6 zł za dziecko i 3,4 zł za osobę dorosłą (dla porównania: Rymanów-Zdrój – 2 i 3,5 zł, Polańczyk – 1,5 i 3 zł, Iwonicz-Zdrój – 2,6 i 3,2 zł).
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie nie ma zlokalizowanych stacji pomiarowych w podkarpackich uzdrowiskach, jednak jakość powietrza została określona na podstawie wyników modelowania jakości powietrza w województwie podkarpackim dla 2014 r. – Na ich podstawie stwierdzono, że na obszarze podkarpackich uzdrowisk w roku 2014 dotrzymane zostały normy – informuje WIOŚ. Nieznacznie przekraczające poziom 1 ng/m3 stężenia benzo(a)pirenu odnotowano w 2014 r. w Iwoniczu-Zdroju, Rymanowie-Zdroju i Horyńcu-Zdroju.
Kontrowersyjny raport
Fundacja ClientEarth w swoim raporcie poinformowała, że m.in. Horyniec-Zdrój ma przekroczone normy skażenia powietrza. – Myśmy zakwestionowali te badania – mówi Piotr Wojtyszyn, sekretarz gminy. W piśmie do fundacji gmina zarzuca twórcom nieprawdę, zwracając uwagę na rażące błędy raportu, który oprotestowało również Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP.
U nas czysto
– Zanieczyszczenie powietrza w Horyńcu–Zdroju nie przekraczają norm przewidzianych ustawą. Od stycznia 2016 r. zaczynamy nowe badania. My na tę chwilę mamy aktualne badania i mieszczą się one w normach ustawowych – mówi Piotr Wojtyszyn, sekretarz Urzędu Gminy Horyniec-Zdrój. Jak poinformowała Aleksandra Gorzelak-Nieduży z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie, w planie w 2016 roku jest uruchomienie stacji monitorującej jakość powietrza w Rymanowie-Zdroju. Po przeprowadzeniu co najmniej rocznych, reprezentatywnych badań, będzie możliwość przeniesienia jej na teren innego uzdrowiska, np. do Horyńca-Zdroju.
Klimat to my
– W naszej gminie zmieniamy kotłownie węglowe na biomasę, a w przyszłości planujemy również rozbudowę sieci gazowej. To znacznie wpłynie na polepszenie jakości powietrza – mówi Piotr Wojtyszyn. Najczęstszymi sprawcami zanieczyszczenia powietrza są gospodarstwa domowe, które do ogrzewania używają przede wszystkim węgla w kotłowniach. Zdarza się również opalanie śmieciami. O takich wypadkach należy informować straż miejską lub inne służby porządkowe, które mogą nałożyć na truciciela grzywnę do 5 tys. zł.
Marcin Żminkowski
Super Nowości
