Producenci żywności nagminnie oszukują

Mleko nie od krowy, “produkt polski” z zagranicznych składników, czyli jak… Życie w Polsce jest coraz droższe. Podwyżki cen odczuwamy również na żywności. Czy można zaoszczędzić na jedzeniu? Można, jeśli się ma ochotę na galaretkę mocno owocową, w której nie ma grama owoców.

Może się okazać, że pasztet drobiowy nie ma w składzie drobiu tylko tłuszcz wieprzowy, tkankę łączną wieprzową i susz marchwiowy, a ser wędzony nie odwiedził wędzarni tylko został potraktowany odpowiednim aromatem. Niestety nie zawsze w składzie producent ujawnia prawdziwe składniki użyte do produkcji. Produkt sprzedawany pod nazwą “Organiczny sok z aronii” został zrobiony z soku z jabłek i koncentratu jabłkowego, a “Chleb wiejski” z Sulęcina nie ma na etykiecie informacji o użyciu “polepszacza do pieczywa mieszanego w płynie Hydra Mix Plus”.

Reklamowany jako naturalny “ser pełnotłusty śmietankowy” wcale naturalny nie jest, bo zawiera barwnik i substancję konserwującą. Wprawdzie “majonez tradycyjny” miał wpisane w składzie żółtko jaja, szkoda tylko, że nie dodano ważnego “w proszku”.
Trzeba zwracać uwagę na to, co kupujemy.

Producenci często “zapominają” ujawnić wszystkie składniki, których użyto do produkcji. Z takimi oszustwami walczy Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Niestety nie wszystkie oszustwa producentów są niezgodne z prawem. Dlatego trzeba bardzo dokładnie zwracać uwagę na to, co rzeczywiście kupujemy. Produkowane przez Spółdzielnię Mleczarską w Rypinie “Łąkowe” wygląda jak mleko, ale jest napojem UHT, gdzie w składzie zastosowano tłuszcz roślinny zamiast krowiego. Takie zachowanie jest całkowicie legalne, bo producent informuje o tym na opakowaniu.

Blanka Szlachcińska
Super Nowości